Najpierw drewniane belki, a później stropy i ściany. Na takie odkrycie natrafili robotnicy na placu budowy bloku w centrum Lublina. Okazało się to pozostałości po podziemnym schronie wybudowanym przez Niemców podczas II wojny światowej. W ziemi leżały też butelki po wodzie mineralnej produkowanej w Niemczech i Czechach oraz pozostałości po amunicji wystrzelonej z broni niemieckiej i radzieckiej.
- Obiekt składał się z klatki schodowej i rozchodzących się od niej podziemnych korytarzy o betonowych ścianach i stropach obudowanych drewnianymi belkami. Tunele zostały wydrążone w lessie metodą górniczą – mówi dr Dariusz Kopciowski, lubelski wojewódzki konserwator zabytków.
Odkrycia dokonano na placu budowy bloku przy ulicy Spokojnej 10 w Lublinie, podczas wykonywania wykopu pod garaż podziemny. Elementy konstrukcji zaczęły wyłaniać się już na głębokości siedmiu metrów od poziomu gruntu.
Butelki po wodzie produkowanej w Niemczech i Czechach
- W wyniku podjętych badań archeologicznych uchwycono: korytarz biegnący na północ w stronę doliny Czechówki na odcinku około siedmiu metrów, korytarz biegnący ku zachodowi na odcinku około pięciu metrów oraz korytarz południowy - odsłonięty na długości około 20 metrów, od którego odchodzi ku zachodowi kolejny tunel, rozdwajający się na część zachodnią i północną – referuje konserwator.
W ziemi leżały też m.in. liczne butelki po wodzie mineralnej produkowanej w Austrii i Czechach, a także pozostałości po amunicji wystrzelonej z broni niemieckiej i radzieckiej, co wskazuje, iż w tunelach doszło do bezpośrednich starć pomiędzy żołnierzami Wehrmachtu i Armii Czerwonej w 1944 roku.
W kwietniu trafiono tu też na dwa szkielety żołnierzy Wehrmachtu
- Dalsze roboty budowlane i towarzyszące im badania archeologiczne być może odsłonią kontynuację tuneli w części zachodniej działki objętej inwestycją i przyniosą odpowiedź na pytanie, czy podziemny schron miał połączenie z systemem okopów niemieckich stanowiących zewnętrzne umocnienie skarpy – podkreśla dr Kopciowski.
To nie pierwsze odkrycie archeologiczne na tym placu budowy. W kwietniu natrafiono tu na dwa szkielety żołnierzy Wehrmachtu, przy których znaleziono m.in. guziki, hełm, części munduru, oraz jeden „nieśmiertelnik”. W wykopie znaleziono też dużo amunicji, co świadczy o tym, że w 1944 roku prowadzono stąd intensywny ostrzał.
Źródło: tvn24.pl