- Objaw Raynauda dzieli się na trzy fazy. Najpierw palce bledną, potem sinieją, a w końcu robią się zaczerwienione z lekkim obrzękiem.
- Reumatolog Bartosz Fiałek mówi, jaki mechanizm za tym stoi i co można z tym zrobić.
- Objaw Raynauda może być pierwszym objawem choroby autoimmunologicznej. Jakiej?
- Więcej artykułów o podobnej tematyce znajdziesz w zakładce "Zdrowie" w serwisie tvn24.pl.
- Zima jest dla mnie najgorszą porą roku. Przy minusowych temperaturach staram się nie wychodzić z domu, jeśli nie muszę. Może wydawać się to śmieszne, ale jeszcze zanim przekroczę próg, ubieram podgrzewane rękawice. Latem, w zależności od pogody, czasami też mam z tym problem. Nie mogę za bardzo przebywać w klimatyzowanych pomieszczeniach - mówi tvn24.pl Monika Petko.
Podgrzewane rękawice na zimne dni
Monika Petko już w wieku 14 lat otrzymała diagnozę dwóch chorób autoimmunologicznych - tocznia rumieniowatego i zespołu antyfosfolipidowego. To był 2002 rok. Trzy miesiące później w trakcie pobytu w szpitalu lekarze zaobserwowali u niej zasinienie oraz owrzodzenie palców stóp i rąk. Zlecono badanie naczyń włosowatych – kapilaroskopię, co pozwoliło na postawienie ostatecznej diagnozy - zespołu Reynauda (dziś już nie używa się tego terminu, mówi się o objawie Raynauda). Pod wpływem zimna i silnego stresu jej palce robiły się białe, następnie sine, a w końcu czerwone. Najczęściej występowało to na dłoniach, rzadziej na stopach.
- Kiedy moje palce bledną, mam też uczucie drętwienia, zwłaszcza w opuszkach - opowiada Monika Petko. - Mimo leczenia moich chorób autoimmunologicznych, objaw Raynauda i tak towarzyszy mi od ponad 20 lat. Na początku był trochę mniej nasilony i leki doustne lepiej na mnie działały. Teraz pomaga mi głównie unikanie czynników, które go wyzwalają, czyli przede wszystkim zimna i stresu.