55-latek i 33-latka z Boguszowa-Gorc pod Wałbrzychem (woj. dolnośląskie) mieli niszczyć mienie i grozić osobom, z którymi weszli w konflikty biznesowe i prywatne utarczki. Jak informuje policja, para między innymi zalewała mieszkania, pomieszczenia gospodarcze i samochody kwasem masłowym. Do pierwszego takiego zdarzenia doszło w 2017 roku. Teraz kobiecie i mężczyźnie grozi do 15 lat więzienia.
Kobieta i mężczyzna zostali zatrzymani pod koniec października przez policjantów z Boguszowa-Gorc i z wałbrzyskiej komendy. Jak informuje policja, oboje są podejrzani o wielokrotne kierowanie gróźb karalnych i zniszczenie mienia. 55-latek i 33-latka odpowiedzą też za podżeganie do przestępstw związanych z uszkodzeniem ciała u innych osób i kolejnych zniszczeń mienia. Według ustaleń śledczych para działała od 2017 roku.
- Policjanci z Komisariatu Policji w Boguszowie-Gorcach zajmowali się sprawą serii zniszczeń mienia na terenie powiatu wałbrzyskiego, polegających na zalewaniu pomieszczeń mieszkalnych, gospodarczych i pojazdów kwasem masłowym oraz kierowaniem gróźb pozbawienia życia i uszkodzenia ciała - informuje asp. szt. Agnieszka Głowacka-Kijek z policji w Wałbrzychu.
Kwas masłowy jest substancją chemiczną, w dużych stężeniach ma ostry, bardzo intensywny i trudny do zniesienia zapach zjełczałego masła, którego bardzo ciężko jest się pozbyć.
Usłyszeli zarzuty, grozi im 15 lat więzienia. Policja: sprawa jest rozwojowa
Podejrzani zostali zatrzymani na terenie wałbrzyskiego Sobięcina. Usłyszeli zarzuty sprawstwa kierowniczego w popełnianiu ośmiu przestępstw, w tym zniszczenia mienia i gróźb karalnych oraz trzykrotnego podżegania do uszkodzenia ciała u innych osób, a także zniszczenia mienia.
- W części spraw chodziło o konflikty biznesowe, inne dotyczyły kontaktów prywatnych pomiędzy sprawcami, a pokrzywdzonymi - relacjonuje Głowacka-Kijek.
Podejrzanym grozi do 15 lat więzienia. Sąd Rejonowy w Wałbrzychu zastosował wobec nich środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy.
- Sprawa ma charakter rozwojowy - podkreśla Głowacka-Kijek. Policja nie wyklucza kolejnych zatrzymań i apeluje do pokrzywdzonych o zgłaszanie się na numer 47 87 571 20 lub w najbliższej jednostce policji.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KMP Wałbrzych