Groźnie wyglądający wypadek na drodze krajowej nr 33 na Dolnym Śląsku. Autobus przewożący 13 osób wpadł do rowu i przewrócił się na bok. Pięciu podróżnych przewieziono do szpitala. Po kilku godzinach autobus wyciągnięto z rowu. Kończą się tam utrudnienia dla kierowców, ale policja apeluje: warunki na drogach są trudne, zachowajmy ostrożność.
Do wypadku doszło po godzinie 8. w miejscowości Domaszków. - Kierowca autobusu, który przewoził pracowników do Czech nie zapanował nad pojazdem, zjechał z drogi, zsunął się do rowu i przewrócił na bok - informuje podinsp. Wioletta Martuszewska, oficer prasowy kłodzkiej policji.
Pięć osób zostało przewiezionych do szpitala. Były przytomne.
"Warunki są bardzo trudne"
Jak mówią strażacy autobusem podróżowało 13 osób. Do wypadku oddelegowano 8 zastępów straży pożarnej. Była tam też policja i pogotowie ratunkowe.
Przejeżdżający tamtym odcinkiem krajowej "33" kierowcy musieli liczyć się z utrudnieniami. Najpierw wprowadzono tam ruch wahadłowy. Po kilku godzinach sytuacji wraca tam do normy.
Jednak pogoda wciąż nie ułatwia życia kierowcom. - Trzeba uważać, bo warunki drogowe są bardzo trudne. Cały czas sypie śnieg - apeluje o ostrożność Martuszewska.
Do wypadku doszło na terenie Domaszkowa:
Autor: tam / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław