Wrocław

Wrocław

Samookaleczenie, skargi wychowanków i zarzuty po kontroli. Co się dzieje w domu dziecka?

Jeden z wychowanków domu dziecka w Obornikach Śląskich (woj. dolnośląskie) okaleczył się rozbitą żarówką, drugi twierdził, że chce odebrać sobie życie. Trzech innych chłopców złożyło skargę w Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie. Wcześniej placówka została skontrolowana przez służby wojewody dolnośląskiego. Lista zarzutów jest długa. Dyrektor wszystkie odpiera.

Biegli: nastolatek podejrzany o zabójstwo 15-letniej Wiktorii był poczytalny

Biegli orzekli, że Artur W., który miał w marcu 2015 roku zamordować 15-letnią Wiktorię z Krapkowic (woj. opolskie), był poczytalny w chwili popełnienia czynu. Oznacza to, że może odpowiadać przed sądem. Nastolatek już wcześniej przyznał się do winy, ale twierdził, że chciał ukraść telefon, a nie zabić.

Ciągły głód rujnuje życie Małgosi. Pomóc ma przełomowa metoda

Bywa, że swoje życie nazywa piekłem. Nie ma żadnych znajomych, przyjaciół. Często nawet nie ma ochoty wstać z łóżka. Jako dziewczynka przeszła operację usunięcia guza mózgu. Skutek uboczny to chroniczny głód: choroba, która rujnuje życie Małgosi. Teraz dla dziewczyny pojawia się nadzieja. Materiał programu "UWAGA!" TVN.

Urzędnicy usunęli romskie koczowisko. Romowie zaskarżyli Polskę do Strasburga

16 osób pochodzenia romskiego, obywateli Rumunii, zaskarżyło Polskę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu w związku z wyburzeniem ich domów na koczowisku (osadzie) przy ul. Paprotnej we Wrocławiu. Zarzucają Polsce m.in. naruszenie zakazu nieludzkiego i poniżającego traktowania, prawa do życia prywatnego i rodzinnego oraz poszanowania mieszkania.

Sąd: syn księdza odziedziczy po nim majątek

Wrocławski sąd postanowił, że syn księdza Waldemara Irka odziedziczy po nim majątek. Decyzja jest jednak nieprawomocna. Nie wiadomo więc, czy to już koniec sądowej batalii o spadek po zmarłym rektorze Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu.

Weterynarz ukarany za pomoc zwierzętom

Weterynarz ukarany za pomoc chorym, porzuconym zwierzętom. Nie tylko leczy bezdomne psy i koty, ale szuka dla nich domów. Za swoja działalność otrzymał Brązowy Krzyż Zasługi. Powiatowy Lekarz Weterynarii uznał jednak, że weterynarz nielegalnie prowadzi schronisko. Zgłosił sprawę na policję, a ta wystąpiła z wnioskiem do sądu. Materiał programu "Blisko ludzi".

Manifestacja KOD we Wrocławiu. "Zachować czujność, rząd podsłuchuje"

"To, co robię w internecie, to moja sprawa" - wołali uczestnicy manifestacji Komitetu Obrony Demokracji we Wrocławiu. Tym razem wyrażali swój sprzeciw wobec nowelizacji ustawy, która według niektórych ma zwiększyć inwigilację obywateli. W niedzielę na placu Solnym pojawiło się ponad dwa tysiące ludzi. Na demonstracji pojawili się również działacze Obozu Narodowo-Radykalnego.

Pijany kierowca tira jechał zygzakiem

Jechał zygzakiem tirem przewożącym blachę, inni kierowcy zawiadomili policję. - Badanie wykazało, że kierowca miał 2 promile alkoholu w organizmie - mówią policjanci ze Środy Śląskiej (woj. dolnośląskie).

Kupili mieszkania, teraz muszą kupić je ponownie. "To nierealne"

16 rodzin kupiło mieszkania pod Wrocławiem, zamieszkało w nich, a teraz muszą jeszcze raz za nie zapłacić. Jeśli tego nie zrobią mogą stracić swoje upragnione lokale. Osiedle zostało porzucone przez dewelopera. Do akcji wkroczył komornik, a bank zaproponował: przystąpcie do licytacji. - To była dla nas inwestycja życia. Do licytacji nie przystąpimy, bo nas na to nie stać - mówią załamani mieszkańcy.

Wiceminister ogłasza: "zero tolerancji dla nadużyć". I "lecą głowy" komornika i asesora

Zamiast u dłużnika, asesor z Bełchatowa przeprowadził egzekucję u... jego córki. Wiceminister sprawiedliwości zawiesił asesora z Bełchatowa, którego historię nagłośnił Piotr Czaban, reporter magazynu "Blisko Ludzi". Taką samą decyzję wiceminister podjął względem komornika z Wrocławia, z którego konta zniknęły pieniądze pochodzące z licytacji komorniczej nieruchomości.

Uciekał przed policjantami, ci musieli użyć broni. Uniknie kary, bo był niepoczytalny?

Nie zatrzymał się do policyjnej kontroli, przez kilkadziesiąt minut uciekał przed funkcjonariuszami, uszkodził znaki drogowe i trzy radiowozy. Okazało się też, że był pod wpływem narkotyków. Biegli stwierdzili, że w chwili ucieczki przed policjantami był niepoczytalny. Teraz prokuratorzy ze Świdnicy (woj. dolnośląskie) wnioskują o umieszczeniu 34-latka w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym.

Położył się przed pługosolarką. "Odgarniajcie śnieg naturalnie"

Nie podobało mu się, że ulica, przy której mieszka, posypywana jest solą, i dlatego postanowił zablokować pracę miejskich służb. Mieszkaniec Jeleniej Góry (woj. dolnośląskie) zatrzymał pługosolarkę, kładąc się przed nią na jezdni. Jak tłumaczył, chciał w ten sposób uchronić swój trawnik i żywopłot przed szkodliwym działaniem soli drogowej.

Porad prawnych udzielał im rolnik. "Nie wiedziałem, że myślą, iż jestem prawnikiem"

Z wykształcenia jest technikiem rolnikiem, ale przez lata "stwarzał wrażenie", że jest prawnikiem. Chętnych na jego porady nie brakowało. Miał m.in. "pisać pisma wszelakie do wielu instytucji" i oferować "tłumaczenia we wszystkich językach". W ten sposób miał oszukać kilkaset osób z całego kraju. Obecnie Radosław M. przebywa na wolności. W sądach w całym kraju toczy się przeciwko niemu ponad tysiąc postępowań.

Tropy wielkiego kota na śniegu. "Nie ma wątpliwości, to ryś"

- Od wielu lat próbujemy tropić rysie w naszych górach, a zima, jak żadna inna pora roku, temu sprzyja - mówi przyrodnik z Karkonoskiego Parku Narodowego, który kilka dni temu natknął się na odciski łap tego zwierzęcia. Nie wiadomo, czy tropy należą do samca, czy samicy.

NIK o portalu za 66 mln złotych. "Po 7 latach przygotowań na pewno nie byłby innowacyjny"

"Założenia (...) mające na celu skuteczną i terminową realizację (...) nie zostały spełnione, przede wszystkim z powodu kolejnych zmian koncepcji i przewlekłego działania Zarządu Województwa Dolnośląskiego" - napisano w raporcie NIK z kontroli dotyczącej przygotowania i realizacji projektu portalu e-Dolny Śląsk. Platforma miała kosztować 66 mln złotych. Miała, bo wycofano się z jej realizacji.

Tamborrada wybrzmiała równocześnie we Wrocławiu i San Sebastian

Około 3 tys. dzieci z Wrocławia i okolic zgromadziło się we wrocławskiej Hali Orbita, aby wspólnie ze swoimi rówieśnikami zebranymi w hiszpańskim San Sebastian stworzyć wielki muzyczny spektakl, którego zwieńczeniem było odegranie tradycyjnej baskijskiej Tamborrady, czyli Marszu San Sebastian. W południe wybrzmiały tysiące bębenków, beczek czy desek, a wszystko przy akompaniamencie orkiestry wojskowej. Tamborrada to kolejna odsłona Europejskiej Stolicy Kultury Wrocław 2016.