Kazimierz Michał Ujazdowski nie będzie kandydatem Platformy Obywatelskiej na prezydenta Wrocławia - ogłosił przewodniczący tej partii Grzegorz Schetyna. Kto nim będzie? Tego na razie nie wiadomo. Wskazać ma go Nowoczesna.
Do tej pory stolica Dolnego Śląska była jedynym dużym miastem, w którym Platformie Obywatelskiej i Nowoczesnej nie udało się zawiązać Koalicji Obywatelskiej. Rezygnacja z kandydatury Kazimierza Michała Ujazdowskiego ma to zmienić.
Na pewno nie Ujazdowski, ale nie wiadomo kto
- Dzisiaj, żeby koalicja mogła się zmaterializować we Wrocławiu, musimy, jako dwie partie współpracujące ze sobą już od miesięcy, zrobić wyraźny krok w tył. W wypadku Platformy Obywatelskiej to konieczność wycofania poparcia dla Kazimierza Michała Ujazdowskiego, naszego kandydata zgłoszonego przez struktury regionalne, a dla Nowoczesnej opuszczenie koalicji (złożonej z tej partii, Sojuszu Lewicy Demokratycznej i ludzi obecnego prezydenta Rafała Dutkiewicza - przyp. red.), w której funkcjonuje w wyborach we Wrocławiu - powiedział Grzegorz Schetyna, przewodniczący PO. I dodał, że decyzja podejmowana jest ze względu "na dobro wyższe".
Kto będzie kandydatem na prezydenta stolicy Dolnego Śląska? O tym - jak poinformował Schetyna - zdecyduje Nowoczesna. Nie wiadomo, czy będzie to Jacek Sutryk, współpracujący z obecnym prezydentem Wrocławia i który do tej pory miał poparcie Nowoczesnej, czy może Michał Jaros, który jest posłem partii kierowanej przez Katarzynę Lubanuer. - Wybierzemy tego, który będzie gwarancją, że we Wrocławiu na pewno nie będzie rządziło Prawo i Sprawiedliwość - podkreśliła Lubnauer. Czy pod uwagę brany jest ktoś trzeci? - W tej chwili nie można wykluczyć innego - przyznała szefowa Nowoczesnej. Jednak dodała, że osoby Sutryka i Jarosa wydają się "najbardziej naturalne".
Ujazdowski: decyzję podejmę niezależnie
Co na to były kandydat Platformy? Na Twitterze poinformował, że decyzję odnośnie wyborów samorządowych podejmie niezależnie i ogłosi ją po ósmym sierpnia.
Przewodniczący Platformy wyraził nadzieję, że Ujazdowski będzie dalej działał w gabinecie cieni.
Swoją decyzję ws. wyborów samorządowych podejmę niezależnie i ogłoszę ją po 8.08. Wiem, że wrocławianie chcą #UczciwaZmiana władzy, która faktycznie zajmie się poprawą jakości życia w mieście, będzie przejrzysta i bezstronna. Dowiodła tego akcja #SprawyDoZałatwienia pic.twitter.com/RpEAvdF7ig— Kazimierz Ujazdowski (@kmujazdowski) 23 lipca 2018
Lider PO mówił, że Koalicja Obywatelska wystawi wspólnych kandydatów na prezydentów ośmiu miast w województwie dolnośląskim. Prezydentów trzech miast ma wskazać Nowoczesna, będą to: Świdnica, Lubin, Wrocław. Kandydatów na prezydentów Wałbrzycha, Jeleniej Góry, Bolesławca, Legnicy i Głogowa ma wskazać Platforma.
Kandydatem był przez trzy miesiące
Z nieoficjalnych informacji wynikało, że powodem rezygnacji z tej kandydatury są niekorzystne dla europosła sondaże. Wskazują one, że do drugiej tury wyborów szanse przejść ma Mirosława Stachowiak-Różecka, kandydatka Zjednoczonej Prawicy i Jacek Sutryk.
Kandydaturę Ujazdowskiego ogłoszono w kwietniu. Tym samym zrezygnowano z kandydatury profesor Alicji Chybickiej. "Wezmę czynny udział w wyborach samorządowych i wesprę PO w pracach programowych ws. samorządu i rządów prawa" - zapowiadał Ujazdowski na Twitterze. Jego kandydatura oburzyła przedstawicieli ruchów miejskich.
Kazimierz Michał Ujazdowski był ministrem kultury i dziedzictwa narodowego w rządzie Jerzego Buzka. Od 2005 roku do 2007 roku pełnił tę samą funkcję w rządzie Prawa i Sprawiedliwości. W 2014 roku, z ramienia PiS, uzyskał mandat do Parlamentu Europejskiego.
Autor: tam/gp / Źródło: TVN24 Wrocław, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław