Pożary na Rodos. Ogień zmierza do strefy turystycznej, ewakuacja turystów. "Dryfujemy w bezpiecznej odległości od brzegu"

Aktualizacja:
Źródło:
Kontakt 24, amna.gr, PAP, tvnmeteo.pl

Z powodu zmiany kierunku wiatru pożary na Rodos zaczęły zbliżać się niebezpiecznie szybko w stronę strefy turystycznej. Ponad dwa tysiące osób, w tym Polaków, ewakuowano na statki wycieczkowe i do bezpieczniejszych rejonów wyspy. Inni turyści nadal czekają na pomoc. - Cały czas monitorujemy sytuację i informujemy na bieżąco o jej rozwoju - przekazał wiceszef MSZ Paweł Jabłoński.

Pożar na greckiej wyspie Rodos rozprzestrzenił się w niedzielę rano w stronę tak zwanej strefy turystycznej, gdy zmienił się o 180 stopni kierunek wiatru. Około 1,2 tysiąca osób wciąż czeka na ewakuację - poinformował rzecznik straży pożarnej Wassilis Warthakogiannis.

- To nie jest pożar, który skończy się jutro czy pojutrze. Będzie płonął przez wiele dni - powiedział Warthakogiannis, którego cytuje agencja AFP.

Strażacy, wspierani przez samoloty gaśnicze i posiłki ze Słowacji, walczyli w nocy z soboty na niedzielę z nowymi ogniskami pożaru, którego rozciągający się na dziewięciokilometrowy front zmienił kierunek.

W Atenach rząd powołał przy resorcie spraw zagranicznych specjalny sztab kryzysowy, który będzie kierował akcją ewakuacji zagranicznych turystów. Jak podał grecki, anglojęzyczny portal informacyjny eKathimerini, na razie ewakuowano około dwóch tysięcy osób. Jak dotąd akcja przebiegała "bez incydentów" i dotyczyła niespełna 10 procent lokali turystycznych na wyspie.

Ewakuacje polskich turystów. MSZ komentuje

Wśród ewakuowanych turystów są Polacy.

- Większość obywateli, którzy są tam w strefie zagrożenia pożarami - bo nie jest to cała wyspa, tylko jej część - poprzez biura podróży już się ewakuowała. Na wyspie jest nasza konsul honorowa, która do swojego hotelu przyjęła część tych osób. To się odbywało przez całą noc- powiedział wiceszef Ministerstwa Spraw Zagranicznych Paweł Jabłoński.

Jak zaznaczył, "na miejscu panuje duży chaos, także z uwagi na to, że służby miejscowe też nie przekazywały początkowo informacji turystom".

- Natomiast cały czas jesteśmy z nimi w kontakcie. Konsulat podał rano na swoim Twitterze szczegółowe informacje na tyle, na ile się dało. Jest tam podany kontakt telefoniczny. Jeśli ktoś ma potrzebę uzyskania informacji, to kontakt jest podany na bieżąco i należy na ten numer dzwonić. Niestety nie możemy zapewnić, że uda się im udzielić pomocy od razu, natomiast staramy się, by one jak najszybciej dotarły w bezpieczne miejsce i były należycie chronione - powiedział.

Jabłoński zaznaczył, że szacowana liczba turystów z Polski na terenie zagrożonych pożarami to około 1200 osób. - Ze zdecydowaną większością mamy kontakt przez biura podróży, tylko z jednym nie było kontaktu przez miejscowego rezydenta - zaznaczył wiceszef MSZ. - Większość turystów już się ewakuowała, jest jeszcze grupa, która oczekuje na ewakuację, ale nie jestem w stanie podać jej liczebności, z uwagi na to, że sytuacja jest dynamiczna i zmienia się tak naprawdę z minuty na minutę. Na miejscu są cały czas podstawiane autokary, przede wszystkim w miejscowości Lindos, skąd osoby są przewożone w bezpieczne miejsca, są podstawiane łodzie na plaży. Część osób podjęła też próbę przemieszczenia się w bezpieczne miejsce na własną rękę - stąd nie umiem podać w tym momencie konkretnych liczb - dodał.

Zaznaczył, że sytuacji nie ułatwia "spore zamieszanie" na miejscu i to, że "miejscowe służby nie są w stanie udzielić wszystkim pełnych informacji".

- Cały czas monitorujemy sytuację i informujemy na bieżąco o jej rozwoju - zapewnił Jabłoński.

"Od rana widać było, że pożar się rozprzestrzenia"

Z redakcją Kontaktu 24 skontaktował się pan Jakub, który był w sobotę ewakuowany z hotelu na Rodos. Na wyspę przyleciał piątek w ramach wycieczki z biurem podróży Grecos. - Już po przylocie poinformowano nas o zagrożeniu pożarowym, ale wtedy jeszcze nie było konieczności ewakuacji. Dzisiaj od rana widać było jednak, że pożar się rozprzestrzenia, więc domyślałem się, że może dojść do ewakuacji, co stało się popołudniu - relacjonował w sobotę.

- Zostaliśmy wyprowadzeni na plaże, gdzie po jakimś czasie przyjechały autokary i zabrały nas niedaleko, do miejscowości Lindos, to jest na południu wyspy, gdzie obecnie czekamy na zakwaterowanie w nowym hotelu - relacjonował - Jesteśmy w kontakcie z biurem podróży, pobyt mamy zaplanowany do przyszłego piątku i na razie nie ma mowy o konieczności jego skrócenia, tylko o zmianie zakwaterowania - dodał.

Pan Jakub przesłał nam zdjęcia, na których widać kłęby dymu unoszące się nad wyspą.

"Zaczęto nas przenosić na statki wycieczkowe"

Skontaktował się z nami również pan Marcin, który także przebywa tam na wakacjach. - Zostaliśmy ewakuowani z hotelu na morze, ponieważ gwałtownie rozprzestrzeniają się pożary w zachodniej części wyspy - opisywał. Mężczyzna powiedział, że razem z innymi ewakuowanymi osobami przebywa na statku wycieczkowym na morzu. - Dostałem komunikat rządowy o ewakuacji przed godziną 14 czasu lokalnego. (...) Najpierw ewakuowano nas na pobliską plażę z uwagi na to, że ogień schodził ze wzgórz w kierunku hotelu. Między hotelem a plażą pracowały jednostki straży pożarnej. Po 15 minutach pobytu na plaży zaczęto nas przenosić na motorówki, a motorówkami na statki wycieczkowe, które zostały zobowiązane przez grecki rząd do udzielenia pomocy - relacjonował. - Pojawiają się też kolejne statki, pomagające w ewakuacji. Czekamy na instrukcje greckiego rządu. Z ostatnich informacji wynika, że możemy zostać odwiezieni do bezpiecznego miejsca, gdzie dostaniemy kolejne instrukcje. Na razie dryfujemy w bezpiecznej odległości od brzegu - podsumował.

Pożary w Grecji

Pożar we wschodniej części wyspy Rodos wybuchł we wtorek w górzystym terenie. W czwartek wprowadzono tam stan wyjątkowy. W sobotę ogień się rozprzestrzeniał i pozostawał niekontrolowany. Z nadmorskiej miejscowości Kiotari położonej w południowo-wschodniej części wyspy ewakuowano około tysiąca osób. Uszkodzone zostały tam trzy hotele, które wcześniej opuścili ludzie - poinformowała Ateńsko-Macedońska Agencja Prasowa (ANA-MPA). Ewakuacje prowadzono też w pobliskim kurorcie Lardos. W akcji brały udział cztery statki Straży Przybrzeżnej i około 30 prywatnych łodzi.

Rodos to nie jedyne miejsce, w którym szaleją pożary. Skala jest tak duża, że Grecy musieli poprosić o wsparcie do walki z ogniem kolegów z innych krajów. W akcjach gaśniczych pomagają polscy strażacy. Jak mówił na antenie "Wstajesz i weekend" brygadier Grzegorz Borowiec, który jest dowódcą polskiego modułu, działają dokładnie w tym samym miejscu, co podczas pożarów sprzed dwóch lat.

- Jesteśmy w miejscowości Vilia, to jest około 60 kilometrów na północny zachód od Aten. [...] Jest nas 149, mamy 49 pojazdów. [...] W tym momencie zastąpiliśmy większość greckich jednostek, które zostały przekierowane na Rodos. My zabezpieczamy jedno ze skrzydeł Aten. Ze względu na liczne lasy i piąty [najwyższy w Grecji - przyp. red.] stopień zagrożenia pożarowego, spodziewają się, że pożary, które jeszcze kilka dni temu dość mocno dewastowały okolicę, z powrotem się rozpalą. Niestety tak się tutaj dzieje, że wystarczy taki mocniejszy powiew wiatru i nawet najmniejsze zarzewia mogą się przerodzić w kilka chwil w sporych rozmiarów pożary - opowiadał na antenie TVN24.

Polscy strażacy w Grecjimł. kpt. Łukasz Nowak, GFFFV Poland
Polscy strażacy w Grecjimł. kpt. Łukasz Nowak, GFFFV Poland
Polscy strażacy w Grecjimł. kpt. Łukasz Nowak, GFFFV Poland
Walka z pożarami w Grecji
Walka z pożarami w GrecjiPSP

Strażak dodał, że akcja przebiega w bardzo trudnych warunkach atmosferycznych. - Wszystkie urządzenia się przegrzewają momentalnie, ratownicy można powiedzieć, że tak samo. Więc staramy się zapewnić w miarę możliwości częste rotowanie, dbanie o kolegów, żeby nie dostali udaru. Naprawdę praca w ekstremalnych warunkach - mówił.

Borowiec powiedział, że według przewidywań, będą pracować na miejscu około dwóch tygodni.

Rozległe pożary to konsekwencja trwającej fali upałów. Temperatura przekracza w cieniu 40 stopni Celsjusza. Tamtejsi meteorolodzy ocenili w piątek, że sobota i niedziela "mogą być najgorętszym lipcowym weekendem od 50 lat". W niedzielę temperatura może sięgnąć 44 st. C w Atenach i 45 stopni w Tesalii. Oznacza to kolejny dzień z ekstremalnie wysokim ryzykiem pożarowym.

Meteorolodzy ostrzegają, że obecne upały utrzymają się w Grecji do końca miesiąca.

Polscy strażacy w Grecjimł. kpt. Łukasz Nowak, GFFFV Poland
Polscy strażacy w Grecjimł. kpt. Łukasz Nowak, GFFFV Poland
Spalone obszary w GrecjiPSP
Walka z pożarami w GrecjiPSP

Autorka/Autor:kw,ps

Źródło: Kontakt 24, amna.gr, PAP, tvnmeteo.pl

Źródło zdjęcia głównego: Kontakt 24

Pozostałe wiadomości

IMGW ostrzega przed burzami, które w nocy z wtorku na środę pojawią się w części kraju. Obowiązują też alarmy przed upałem. Sprawdź, gdzie należy zachować szczególną ostrożność.

Pomarańczowe ostrzeżenia w części kraju. Uważajmy

Pomarańczowe ostrzeżenia w części kraju. Uważajmy

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Wtorek upływa pod znakiem burz. Zjawiskom towarzyszą obfite opady deszczu. Niebezpiecznie było w Małopolsce, gdzie pojawił się grad. W woj. świętokrzyskim drzewa spadały na drogi, na Pomorzu deszcz zalewał ulice, a na Lubelszczyźnie tysiące obiorców nie mają prądu.

Drzewa spadały na drogi, sypał grad wielkości śliwek, podtopiło Gdynię i Kościerzynę

Drzewa spadały na drogi, sypał grad wielkości śliwek, podtopiło Gdynię i Kościerzynę

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, tvnmeteo.pl

Pogoda na jutro, czyli na środę 17.07. W nocy w części kraju będzie jeszcze grzmieć. Dzień przyniesie przeważnie małe i umiarkowane zachmurzenie. Na termometrach zobaczymy maksymalnie 31 stopni.

Pogoda na jutro - środa, 17.07. Czeka nas noc z groźnymi burzami. Za dnia zagrzmi w górach

Pogoda na jutro - środa, 17.07. Czeka nas noc z groźnymi burzami. Za dnia zagrzmi w górach

Źródło:
tvnmeteo.pl

Nadchodzące dni przyniosą spokój w pogodzie - upał nieco zelżeje, a burz będzie niewiele. Uwaga: w środę zagrzmi w górach.

W tych dniach odetchniemy i od burz, i od nieznośnego gorąca

W tych dniach odetchniemy i od burz, i od nieznośnego gorąca

Źródło:
tnmeteo.pl

Picie napojów alkoholowych, gdy jest gorąco, może doprowadzić między innymi do wzrostu ryzyka udaru cieplnego i do odwodnienia. - Wysoka temperatura dodatkowo nasila efekty działania alkoholu, dlatego w czasie upałów warto całkowicie zrezygnować z jego spożywania - tłumaczy kardiolog doktor habilitowany Adam Janas i przypomina, czym najlepiej nawadniać się w takie dni.

Tego nie pij w upalny dzień

Tego nie pij w upalny dzień

Źródło:
PAP

Jest tak rzadkim stworzeniem, że nigdy nie odnotowano obecności żywego osobnika, a od XIX wieku udokumentowano istnienie zaledwie sześciu okazów. Martwy najrzadszy wieloryb świata prawdopodobnie został niedawno wyrzucony na brzeg w Nowej Zelandii.

Nigdy nie widziano go żywego. Najrzadszy wieloryb świata mógł zostać wyrzucony na brzeg

Nigdy nie widziano go żywego. Najrzadszy wieloryb świata mógł zostać wyrzucony na brzeg

Źródło:
CNN, doc.govt.nz, AP, tvnmeteo.pl

Naukowcy potwierdzili istnienie jaskini na Księżycu. Znajduje się ona w rejonie Morza Spokojnego, gdzie 55 lat temu doszło do pierwszego lądowania człowieka na powierzchni Srebrnego Globu.

Odkryto jaskinię na Księżycu. "W końcu"

Odkryto jaskinię na Księżycu. "W końcu"

Źródło:
PAP

Doszło do kolejnego wybuchu najwyższego wulkanu w Europie. Etna wyrzuciła z siebie czerwoną lawę i pióropusze dymu. Z powodu erupcji na początku lipca czasowo zamknięto lotnisko w Katanii, a na ulice miasta pokrył popiół wulkaniczny.

Etna znowu wybuchła

Etna znowu wybuchła

Źródło:
Reuters, tvnmeteo.pl

Troje turystów zmarło w weekend na szlakach w stanowych i narodowych parkach w amerykańskim stanie Utah, gdzie panował upał przekraczający 38 stopni Celsjusza. To ojciec z córką oraz znaleziona w odległej lokalizacji 30-letnia kobieta.

Zabrakło im wody. Ojciec z córką zmarli podczas wędrówki

Zabrakło im wody. Ojciec z córką zmarli podczas wędrówki

Źródło:
PAP, tvnmeteo.pl

Parlament Rumunii ponad dwukrotnie zwiększył kwotę odstrzału niedźwiedzi brunatnych. To reakcja na śmierć 19-letniej turystki, którą w ubiegłym tygodniu na górskim szlaku w Karpatach Południowych zaatakowała niedźwiedzica. Ustawę przyjęto niemal jednogłośnie, choć spotkała się również z krytyką.  

19-latka zginęła na karpackim szlaku. Podwojono liczbę niedźwiedzi do odstrzału

19-latka zginęła na karpackim szlaku. Podwojono liczbę niedźwiedzi do odstrzału

Źródło:
PAP, Radio Wolna Europa, The Guardian, tvn24.pl

Fala upałów dotrze w środę do Hiszpanii, przynosząc ze sobą temperaturę sięgającą 45 stopni Celsjusza. Gorąco utrudni pracę strażaków, którzy już w poniedziałek walczyli z ogniem w kilkudziesięciu miejscach. Najtrudniejsza sytuacja panuje na południu kraju.

Potężny skwar nadciąga nad Hiszpanię, a część kraju już płonie

Potężny skwar nadciąga nad Hiszpanię, a część kraju już płonie

Źródło:
PAP, eltiempo.es, INFOCA

Perseidy już w tym tygodniu pojawią się na polskim niebie. Ten popularny rój meteorów, zwany także "łzami świętego Wawrzyńca", powiązany jest z kometą Swift-Tuttle, która po raz ostatni zawitała do nas w 1992 roku. Na maksimum zjawiska przyjdzie nam jednak trochę poczekać.

Perseidy wracają! Wiemy, kiedy na niebie pojawi się najwięcej "łez świętego Wawrzyńca"

Perseidy wracają! Wiemy, kiedy na niebie pojawi się najwięcej "łez świętego Wawrzyńca"

Źródło:
Time And Date, tvnmeteo.pl

Niedzielne burze poważnie uszkodziły nagrobki na cmentarzach w Kielcach. Wiatr powyrywał drzewa i połamał gałęzie, które przewróciły się na granitowe płyty i zabytkowe pomniki. Trwa usuwanie skutków burzy i zabezpieczanie pomników.

Cmentarze w Kielcach po nawałnicy. "Strat jest bardzo dużo"

Cmentarze w Kielcach po nawałnicy. "Strat jest bardzo dużo"

Źródło:
TVN24, tvnmeteo.pl

W sobotę w rejonie miast Kielmy i Szawle przeszło kilka trąb powietrznych. Jak podały litewskie służby meteorologiczne, były to jedne z najsilniejszych tego typu zjawisk w historii.

"Jedne z najpotężniejszych trąb powietrznych w historii" przeszły przez Litwę

"Jedne z najpotężniejszych trąb powietrznych w historii" przeszły przez Litwę

Źródło:
Meteo.lt, ENEX, delfi.lt

Fokę szarą najłatwiej spotkać na plaży nad Morzem Bałtyckim. Tym razem jeden z osobników tego gatunku zapuścił się w głąb lądu. Wylegujące się zwierzę zauważono nad rzeką w Szczecinie.

Foka wylegiwała się nad rzeką w Szczecinie

Foka wylegiwała się nad rzeką w Szczecinie

Źródło:
tvnmeteo.pl

Najgorętsze chwile czekają nas w połowie tygodnia. Jaka pogoda będzie w dalszej części lipca? Sprawdź długoterminową prognozę pogody na 16 dni.

Pogoda na 16 dni: temperatura osiągnie kolejny szczyt

Pogoda na 16 dni: temperatura osiągnie kolejny szczyt

Źródło:
tvnmeteo.pl

W greckim regionie Attyka, na terenie którego znajdują się stołeczne Ateny, rezerwy wody zmniejszyły się o 30 procent względem zeszłego roku. Władze zaapelowały o jej oszczędne używanie. Kłopot jest jednak jeszcze większy na wyspach, zwłaszcza tych najchętniej odwiedzanych przez turystów.

Poważny problem w Grecji. "W tym roku doświadczamy go szczególnie intensywnie"

Poważny problem w Grecji. "W tym roku doświadczamy go szczególnie intensywnie"

Źródło:
PAP, Reuters

Serią śmiertelnych wypadków zaczął się tegoroczny sezon wspinaczkowy na japońską górę Fudżi. Od 10 lipca zginęły cztery osoby - poinformował w poniedziałek portal Japan News. Według policji prefektury Shizuoka liczba ofiar śmiertelnych w całym sezonie w ciągu ostatnich pięciu lat nie przekraczała dwóch.

Tragiczny początek sezonu wspinaczkowego. W drodze na górę Fudżi zginęło kilka osób

Tragiczny początek sezonu wspinaczkowego. W drodze na górę Fudżi zginęło kilka osób

Źródło:
PAP

Upał najprawdopodobniej przyczynił się do śmierci pięciu starszych mężczyzn w sobotę i niedzielę we Włoszech - podały media. Cztery z tych osób zmarły na plażach w Apulii na południu, gdzie jest szczególnie gorąco.

Ogromne upały we Włoszech. Zmarło pięć osób

Ogromne upały we Włoszech. Zmarło pięć osób

Źródło:
PAP, tvnmeteo.pl

Służby nie dają nadziei na odnalezienie kolejnych ocalałych z wypadku w Nepalu. W zeszłym tygodniu w wyniku zejścia lawiny dwa autobusy wpadły do rzeki, podróżowało nimi co najmniej 65 osób.

Autobusy stoczyły się do rzeki. "Nie ma szans na odnalezienie ocalałych"

Autobusy stoczyły się do rzeki. "Nie ma szans na odnalezienie ocalałych"

Źródło:
Reuters, tvnmeteo.pl

Pleń został zaobserwowany w Dolinie Roztoki. Za to niezwykłe i wciąż słabo poznane zjawisko odpowiedzialne są larwy ziemiórki pleniówki. Materiał otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Pełznąca masa w Dolinie Roztoki. Dokąd się kieruje?

Pełznąca masa w Dolinie Roztoki. Dokąd się kieruje?

Źródło:
Kontakt 24, Lasy Państwowe, tvnmeteo.pl

Niebezpieczny pożar szaleje we wschodniej Kanadzie. Ogień pojawił się w okolicach miasta Labrador City w zeszłym tygodniu, ale w piątek na skutek niekorzystnych warunków pogodowych urósł w niezwykłym tempie. Akcja gaśnicza prowadzona jest jedynie z powietrza - na ziemi wciąż jest niebezpiecznie gorąco.

Ogień był już dogaszany. Nagle stał się "agresywnym piekłem"

Ogień był już dogaszany. Nagle stał się "agresywnym piekłem"

Źródło:
Reuters, CBC News

Martwe ryby pokryły brzegi jeziora San Antonio w Kalifornii. Co niezwykłe, masowe śnięcie dotknęło prawie wszystkich gatunków zamieszkujących zbiornik. Władze regionu sprawdzają, co zabiło zwierzęta, a na czas śledztwa jezioro i jego okolice zostały zamknięte dla odwiedzających.

Śnięte ryby pokryły brzegi. "Nigdy nie widzieliśmy takiego wymierania"

Śnięte ryby pokryły brzegi. "Nigdy nie widzieliśmy takiego wymierania"

Źródło:
Desert Sun,

Z powodu nawałnicy, która spowodowała znaczne uszkodzenia drzewostanu, wprowadzono okresowy zakaz wstępu do lasów w trzech leśnictwach w województwie warmińsko-mazurskim. Ma on obowiązywać do końca lipca.

Zakaz wstępu do lasów w części jednego województwa

Zakaz wstępu do lasów w części jednego województwa

Źródło:
PAP

Podczas burzy w Tomaszowie Mazowieckim (województwo łódzkie) w piątek wiatr zerwał dach i zniszczył elewację centrum handlowego przy placu Kościuszki. Nikt nie został poszkodowany - przekazała straż pożarna. Strażacy w regionie interweniowali blisko 500 razy.

Nawałnica zdemolowała centrum handlowe

Nawałnica zdemolowała centrum handlowe

Źródło:
TVN24, tvnmeteo.pl

Ulewne deszcze spowodowały, że w czwartek w Tatrach na Słowacji zeszła lawina błotna, w której życie straciły dwie kobiety. Na zdjęciach z miejsca zdarzenia widać, w jak trudnych warunkach musieli pracować ratownicy.

Lawina błotna w Tatrach. Zdjęcia z miejsca zdarzenia

Lawina błotna w Tatrach. Zdjęcia z miejsca zdarzenia

Źródło:
PAP, TVN24

Po ulewnych deszczach na ulicach miast meksykańskiego stanu Tamaulipas pojawiło się co najmniej 200 krokodyli - przekazały lokalne władze. Gady zostały odłowione i przeniesione w bezpieczne miejsce. Podkreślono jednak, że kolejne osobniki można nadal spotkać na obszarach zaludnionych.

Ponad 200 krokodyli na ulicach. Wszystko przez ulewy

Ponad 200 krokodyli na ulicach. Wszystko przez ulewy

Źródło:
CNN, CBS News

W czasie rutynowej misji rakiety Falcon 9 firmy SpaceX silnik drugiego stopnia uległ awarii - poinformował w piątek Reuters. To spowodowało, że Starlinki zostały umieszczone na niższej wysokości, niż planowano. Według agencji, to pierwsza usterka w rakiecie nośnej od ponad siedmiu lat.

Awaria silnika rakiety Falcon 9. Starlinki niżej niż zwykle

Awaria silnika rakiety Falcon 9. Starlinki niżej niż zwykle

Źródło:
PAP, Reuters

Stado grindwali długopłetwych zostało wyrzucone na brzeg szkockiego archipelagu Orkadów. Gdy weterynarze przybyli na miejsce, 65 spośród 77 osobników już nie żyło. Mimo wysiłków lekarzy i wolontariuszy, nie udało się uratować także pozostałych zwierząt. Podjęto decyzję o eutanazji.

Morze wyrzuciło na szkocki brzeg stado waleni. 77 zwierząt nie żyje

Morze wyrzuciło na szkocki brzeg stado waleni. 77 zwierząt nie żyje

Źródło:
PAP, BDMLR

Trąba powietrzna pojawiła się w czwartek w powiecie suskim (Małopolskie). W związku z pogodą straż pożarna interweniowała w regionie prawie 400 razy.

Trąba powietrzna nad Małopolską. Nagranie

Trąba powietrzna nad Małopolską. Nagranie

Źródło:
tvnmeteo.pl, TVN24, Kontakt 24

U wybrzeży Japonii uratowana została kobieta, która przez 36 godzin dryfowała na morzu. Unosząc się na wodzie dzięki asekuracyjnej bojce, pokonała kilkaset kilometrów. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Dryfowała na bojce przez 36 godzin. Porwana przez fale kobieta uratowana

Dryfowała na bojce przez 36 godzin. Porwana przez fale kobieta uratowana

Źródło:
PAP, The Guardian