Australijskie wybrzeże, a szczególnie Nowa Południowa Walia, dotknięte jest powodziami. Wiele domów znalazło się pod wodą. Nie tylko ludzie zmagają się z wielką wodą - pomocy wymagają też zwierzęta. Niektórym z nich na pomoc ruszyli ratownicy.
Australijczycy od wielu dni zmagają się z powodziami. Władze nie odnotowały jeszcze ofiar śmiertelnych, ale ewakuowano około 22 tysięcy osób, a szacuje się, że dołączy do nich jeszcze około 18 tysięcy.
- Sytuacja związana z opadami deszczu i powodziami pozostaje dynamiczna i niezwykle złożona - powiedział dziennikarzom premier Australii Scott Morrison.
Żywioł stanowi zagrożenie nie tylko dla ludzi, ale również i zwierząt, które nie są w stanie uciec przed wodami powodziowymi. Wiele z nich potrzebuje pomocy człowieka.
Zwierzęta walczą o życie
Na nagraniach z Nowej Południowej Walii, stanu który jest najludniejszy i najbardziej dotknięty powodziami, uchwycono kangura przedzierającego się przed wody powodziowe. Torbacz dzielnie pokonuje wartki nurt i szuka miejsc, gdzie wody jest mniej.
Uratowali 20 psów
Australijscy ratownicy uratowali w poniedziałek 20 psów z zalanych przedmieść Sydney, gdzie znajdowała się ich hodowla. Ich głośne szczekanie usłyszeli, gdy zbliżali się na nadmuchanych pontonach. Psy zostały umieszczone w transporterach dla zwierząt, a następnie przewiezione w bezpieczne miejsce. Właściciele psów wraz z kilkoma zwierzętami opuścili wcześniej swój dom, gdy kazano im się ewakuować, ale wezwali służby ratownicze, aby pomóc w przeniesieniu reszty swoich pupili.
Krowy walczyły o życie w falach
W miniony weekend, w pobliżu miejscowości Taree, w stanie Nowa Południowa Walia, miejscowi zauważyli walczące o życie krowy. Zwierzęta próbowały utrzymać się na powierzchni wzburzonej wody i nie utonąć. Na pomoc ruszyli ratownicy. Pierwszą krowę uratowano na plaży Old Bar w sobotę 20 marca. Drugą na tej samej plaży w niedzielę 21 marca.
Ratownicy natychmiast przystąpili do akcji, gdy zauważyli zwierzęta w falach, cudem udało im się wyciągając je na brzeg.
Autor: anw/dd / Źródło: ENEX