„Wygląda, jakby próbowali ją zabić”. Skatowana suczka znaleziona w piwnicy

Daisy trafiła do tczewskiego schroniska OTOZ Animals w sobotę w nocy. Została przywieziona przez policję, która odebrała zwierzaka właścicielom zaalarmowana przez mieszkańców wsi.

- Kobieta, która pojawiła się w komisariacie powiedziała, że w miejscowości Gorzędziej jest rodzina, która źle opiekuje się psem i ten jest mocno zaniedbany – powiedział Dariusz Górski, rzecznik tczewskiej policji. – Po przyjeździe do tej miejscowości okazało się, że wspomniana rodzina wyprowadziła się, psa również nie znaleziono. Dopiero po około dwóch godzinach okazało się, że suczka leży w opuszczonej piwnicy – dodał.

Suczka była w bardzo złym stanie. Wstępne oględziny weterynarza wykazały rozerwane, krwawiące ucho, skrzepy w nosie świadczące o prawdopodobnym uderzeniu suczki w głowę, gnijącą nogę wykazującą zaawansowaną martwicę oraz napuchniętą szyję.

- Unosił się od niej przeraźliwy odór gnijącego mięsa, wokół latało mnóstwo much. Wyglądała, jakby próbowali ją zabić – mówi Joanna Sobaszkiewicz ze schroniska OTOZ Animals w Tczewie.

Jej zdaniem opuchlizna na szyi może świadczyć o tym, że suczkę próbowano udusić lub ciągnąć za jakimś pojazdem. – Przez to nie mogła ruszać głową, a nawet przełykać pokarmu. Miała też sparaliżowane przednie łapy – dodała Sobaszkiewicz.

Po dokładniejszych badaniach okazało się także, że suczka ma przewlekłą niewydolność nerek, cukrzycę i jest w ciąży. Teraz jest karmiona specjalistyczną karmą, dwa razy dziennie dostaje też kroplówkę.

Policja prowadzi postępowania w sprawie znęcania się nad zwierzęciem za co grozi do 2 lat więzienia. Jak dotąd nikt nie usłyszał zarzutów. – Musimy ustalić, kto doprowadził psa do takiego stanu – podkreślił rzecznik policji.

Konającą suczkę znaleźli w starej piwnicy:

Suczkę znaleziono w miejscowości Gorzędziej:

Autor: md/i / Źródło: TVN24 Pomorze