Grupa nastolatków wskoczyła do Odry w miejscu zabronionym. Na miejsce natychmiast wezwano patrol wodnej policji i WOPR. Gdy pojawiła się motorówka, młodzieńcy rzucili się do ucieczki.
Na lądzie, gdzie sprawdzano grupę chłopców, okazało się, że jednego z nich brakuje. Obawiano się, że mógł on zniknąć pod wodą.
Na miejscu pojawili się policjanci, także funkcjonariusz z psem tropiącym. Po chwili policyjni "wodniacy" namierzyli nastolatka – całego i zdrowego. Ukrywał się w krzakach na rzecznej wyspie. Cała grupa nastolatków została przekazana rodzicom.
Tylko ryba nie utonie. Nie wyłączaj mózgu.
- Okazało się, że podczas ucieczki przed łodzią WOPR jeden z chłopców postanowił odłączyć się od grupy i ukryć na jednej z wysp w krzakach. Wystraszył się bowiem konsekwencji ich zabawy. Policjanci bardzo szybko go odnaleźli - relacjonuje sierż. sztab. Paweł Pankau, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie.
Odra to niebezpieczna rzeka
Niedawno pisaliśmy, że ratownicy ostrzegają przed nowym challenge'm, który pojawił się w czerwcu na portalach społecznościowych. Młodzi ludzie wyzywają się tam do przepłynięcia wpław Odry.
OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>
Efekt? Jak informuje sierż. sztab. Pankau, od początku czerwca do 15 sierpnia policjanci mieli 22 zgłoszenia dotyczące osób kapiących się w Odrze.
- To bezmyślne i niebezpieczne zachowanie. Pływa tam sporo jednostek, łódek, motorówek, kajaków – ostrzega Pankau.
Z kolei ratownicy wodni przypominają, że Odra ma wartki nurt i prądy, które mogą uniemożliwić nam dotarcie do brzegu.
Autorka/Autor: eŁKa/gp
Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: tvn24