Nadchodząca fala upałów, która w ostatnich dniach spowodowała w Europie rekordowe temperatury powietrza, już jutro dotrze do Polski. W czwartek upał zacznie się zbliżać do Polski, by w piątek osiągnąć apogeum. Meteorolodzy nie wykluczają wydania ostrzeżeń przed upałem najwyższego stopnia.
Panująca nad przeważającą częścią Europy fala upałów dotrze w środę do Polski. Sterujący pogodą wieloośrodkowy, stabilny wyż typu kontynentalnego blokuje cyrkulację strefową, uniemożliwiając wędrówkę frontów atmosferycznych znad Atlantyku w naszym kierunku. Zapewnia on spokojną, słoneczną aurę, jednocześnie niebezpiecznie zatrzymując w swoim zasięgu gorące powietrze. Poprzez osiadanie powietrza w wyżu kumuluje się gorąc, tworząc swoistą "kopułę ciepła" nad Europą.
Upał w Europie
Przykładowo w poniedziałek we Francji upał był wręcz historyczny - padły 52 rekordy temperatur w historii pomiarów, a 175 stacji odnotowało temperatury wynoszące 40 stopni Celsjusza i więcej. W Bordeaux zmierzono 41,6 st. C, co jest najgorętszym dniem w historii pomiarów od 1920 roku. Można spodziewać się w najbliższym czasie kolejnych rekordów.
Oś tego klina gorącego powietrza, zasilanego przez powietrze zwrotnikowe z północnej Afryki, obecnie znajduje się w rejonie Francji. W środę przemieści się na pogranicze Francji i Niemiec, jednocześnie o nas zahaczając.
W czwartek skwar zbliży się jeszcze bardziej do Polski, by w piątek być bezpośrednio nad nami - to będzie apogeum tej fali gorąca w Polsce. Temperatury niemal w całym kraju będą wynosiły ponad 30 st. C z maksymalnymi wartościami do około 35 st. C, a lokalnie więcej - to prawdopodobnie będzie najcieplejszy dzień tego roku w skali całego kraju. Możliwe są ostrzeżenia meteorologiczne trzeciego stopnia przed upałem. Pamiętajmy o zagrożeniach z tym związanych, od znacznego obciążenia gorącem po ekstremalne zagrożenie pożarowe.
Pogoda na środę i czwartek. W całym kraju tak samo
W środę w całym kraju będzie słonecznie, jedynie na północnym wschodzie i częściowo północy wystąpi małe zachmurzenie do przejściowo umiarkowanego, natomiast opady deszczu nie są prognozowane. Maksymalna temperatura nie przekroczy 25-27 st. C na północnym wschodzie i Pomorzu Wschodnim do 30-31 st. C w centrum i na południu kraju. Powieje słaby wiatr, przeważnie południowo-wschodni, okresami zmienny.
W czwartek w całym kraju będzie słonecznie. Termometry pokażą maksymalnie 26-28 st. C na północnym wschodzie i 32-34 st. C na południowym zachodzie. Nadciągnie słaby, przeważnie południowo-wschodni wiatr.
Pogoda na piątek
Piątek w całej Polsce będzie słoneczny i pogodny. W większości kraju opady deszczu nie są prognozowane, jedynie późno wieczorem w rejonie Pomorza Zachodniego istnieje niewielkie ryzyko wystąpienia słabej burzy. Maksymalna temperatura nie przekroczy 28-30 st. C na północnym wschodzie kraju oraz 30-35 st. C w centrum i na zachodzie. Lokalnie temperatura może wynieść powyżej 35 st. C w centrum oraz na zachodzie kraju, a lokalnie nawet powyżej 35 st. C. Odczuwalny będzie słaby, południowo-wschodni wiatr.
Pogoda na weekend
W Polsce w sobotę będzie przeważnie pogodnie, a na południowym wschodzie przez cały dzień słonecznie. Lokalnie w pasie od Dolnego Śląska po Suwalszczyznę spodziewane są przelotne opady deszczu i burze. Maksymalna temperatura wyniesie od 24-26 st. C na północnym zachodzie i do 30-32 st. C na południowym wschodzie. Powieje umiarkowany, okresami porywisty, południowo-wschodni wiatr, skręcający na północno-zachodni.
W niedzielę będzie pogodnie, a opady nie wystąpią, w przeważającej części kraju. Dość pogodnie z zachmurzeniem umiarkowanym i przejściowo dużym oraz przelotnymi opadami deszczu będzie jedynie na południowym wschodzie. Termometry pokażą maksymalnie od 22-24 st. C w pasie północnym, przez 25 st. C w centrum, do 28 st. C na południowym wschodzie. Powieje wiatr północno-zachodni, umiarkowany i okresami dość silny.
Źródło: tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock