"Polski minister broni śmierdzących świń przed pozwami"

313 zarzutów dla 30-latka zajmującego się skupem trzody i bydła (zdj. ilustracyjne)
Stefan Krajewski ministrem rolnictwa i rozwoju wsi
Źródło: TVN24
Sąsiedzi polskiego rolnika od 13 lat toczą spór sądowy w sprawie zapachu świń. Minister rolnictwa Stefan Krajewski uważa, że miarka się przebrała - pisze portal Politico.

Polska podejmuje działania mające na celu ochronę rolników, którzy otrzymują skargi od niezadowolonych sąsiadów dotyczące zapachów pochodzących z hodowli świń - napisał portal w artykule o tytule "Polski minister rolnictwa broni śmierdzących świń przed pozwami".

Hałas, odór a ochrona rolników

Minister rolnictwa Stefan Krajewski planuje wprowadzić przepisy chroniące rolników przed pozwami sądowymi związanymi z zapachem lub hałasem - przekazała cytowana przez Politico przedstawicielka resortu Renata Kania-Miętusiewicz.

Według portalu to reakcja na pozew wniesiony w 2012 r. przez sąsiadów niezadowolonych z zapachu i antyspołecznych godzin pracy 65-hektarowego gospodarstwa Szymona Kluki, w którym hodowanych jest 360 świń.

Sprawa Szymona Kluki

W maju polski Sąd Najwyższy utrzymał wyrok nakazujący Kluce zapłacenie kary 120 000 złotych oraz podjęcie działań mających na celu zmniejszenie zapachu z jego gospodarstwa, który miał być nie do zniesienia.

Środki te obejmują wymóg, aby rolnik nie pracował wieczorami ani w dni świąteczne, rozrzucał obornik tylko w określonych warunkach pogodowych oraz zasadził żywopłot wokół swojego gospodarstwa.

- Niech mi ktoś odpowie, że jest czarno na białym, że przekraczam ponadprzeciętne miary. Przecież to ja tu mieszkam z dziada, pradziada, to oni tu przyszli – powiedział Kluka serwisowi Tygodnik Poradnik Rolniczy.

Krajewski z PSL, który przejął ministerstwo w zeszłym miesiącu, uważa wyrok za błędny i narzeka, że nie odzwierciedla realiów prowadzenia działalności rolniczej w Polsce - napisał Politico.

Minister rolnictwa Stefan Krajewski
Minister rolnictwa Stefan Krajewski
Źródło: Paweł Supernak/PAP

Minister rolnictwa o polskiej wsi

Portal przytoczył też wypowiedź ministra rolnictwa z jego pierwszej konferencji prasowej w nowej roli z 30 lipca.

- Charakter wsi się zmienia. Nowych mieszkańców obszarów wiejskich jest coraz więcej i zdarza się, że nie akceptują oni uciążliwości związanych z produkcją rolną. Naszym zadaniem jest ochrona interesów rolników. Hałas, prace nocne podczas żniw czy zapachy są nierozerwalnie związane ze wsią i z działalnością rolniczą, a naszą rolą jest edukowanie i uświadamianie w tym zakresie - stwierdził Krajewski.

Oprócz poparcia nowej ustawy Krajewski spotkał się również z Kluką pod koniec lipca. Wyraził w ten sposób swoje wsparcie i oświadczył, że jego partia polityczna pokryje część kary. Później potwierdził tę obietnicę.

- Ja się umówiłem z panem Szymonem Kluką, że część pieniędzy, bo osiemdziesiąt kilka tysięcy zostało zebranych w ramach zrzutki prowadzonej w internecie, i drugą część, która brakuje, powiedziałem, że pokryjemy z pieniędzy Polskiego Stronnictwa Ludowego - podkreślił w RMF FM minister rolnictwa.

Minister rolnictwa o sprawie Szymona Kluki
Minister rolnictwa o sprawie Szymona Kluki
Źródło: RMF FM

"Trudno funkcjonować w takim napięciu"

To może nie być koniec sprawy. Resort rolnictwa poinformował, że rozmawiał zarówno z ministrem sprawiedliwości Polski, jak i komisarzem ds. praw człowieka w sprawie złożenia nadzwyczajnej skargi – mechanizmu prawnego wprowadzonego w ramach kontrowersyjnej reformy prawa w Polsce w 2017 r. – który pozwala Sądowi Najwyższemu na ponowne otwarcie sprawy - wskazał Politico.

Dodał, że Kluka nadal prowadzi gospodarstwo, ale obawia się kolejnego pozwu, który jego zdaniem może mieć wpływ również na innych rolników w jego okolicy hodujących świnie, kurczaki i bydło.

"Zdarza się, że też zaczyna wątpić, czy warto się dalej trudzić, żyjąc w ciągłym lęku: czy znów ktoś nie wezwie policji, nie zgłosi sprawy do służb ochrony środowiska, nie złoży kolejnej skargi? Trudno funkcjonować w takim napięciu i atmosferze, mimo że – jak twierdzi - wszystkie normy, zalecenia sądowe i wymogi wynikające z przepisów realizuje i przestrzega" - opisał Tygodnik Poradnik Rolniczy.

Polska jest jednym z większych producentów trzody chlewnej w UE z prawie 12 milionami zwierząt. Jest również największym producentem kurczaków w Unii Europejskiej i odpowiada za około jedną czwartą produkcji - podał Politico.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Zobacz także: