W miniony piątek piloci Anakondy tradycyjnie patrolowali morską granicę. Podczas lotu funkcjonariusze Straży Granicznej zauważyli stado fok, które odpoczywało na piasku u ujścia Wisły. Załoga śmigłowca nie raz obserwowała już taki widok.
- Nasi piloci już kilka razy mieli okazję podziwiać wylegujące się foki. Z tego co wiem te ssaki często się tam pojawiają. Tym razem udało się je sfotografować - mówi por. Andrzej Juźwiak, rzecznik Komendanta Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku.
Policzyliśmy foki na nadesłanej fotografii. Jest ich co najmniej 188. - Nie jest to jakiś rekord. Odnotowywaliśmy już podobne liczby. To po prostu jest niezwykłe miejsce, w którym te zwierzęta chętnie odpoczywają - mówi Paweł Średziński z WWF Polska.
Teren u ujścia Wisły jest objęty ścisła ochroną. - Można się tam pojawiać tylko w wyznaczonych miejscach np. na wieży widokowej - dodaje Średziński.
Dla fok właśnie zakończył się czas godów. Dlatego chętnie wypoczywają na łasze w pobliżu ujścia Wisły. Ich liczba zazwyczaj waha się od kilku do kilkudziesięciu. Mogą one tam wykorzystać piaszczyste łachy na czas linienia, które zaczyna się w maju, a kończy w czerwcu. Ssaki zmieniają wówczas futro i większość czasu spędzają poza wodą.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa/gp / Źródło: TVN 24/PAP
Źródło zdjęcia głównego: MOSG Gdańsk