Kościół zapakowany w białą folię. Trwa gazowanie świątyni

Zabytkowy drewniany kościół pw. św. Marcina Biskupa w Gwieździnie (woj. pomorskie) został niedawno szczelnie owinięty folią. Przechodzi kompleksową fumigację, będącą metodą zwalczania szkodników żerujących w drewnie.

- Polega na szczelnym owinięciu budynku folią i wpuszczeniu do wnętrza gazu, który wytępi owady i gryzonie niszczące obiekt. W trakcie fumigacji w pobliże kościoła nie wolno się zbliżać ani tym bardziej do niego wchodzić. Teren jest ogrodzony i oznaczony tablicami informacyjnymi - informuje Urząd Gminy Rzeczenica.

Szkodniki zasmakowały w drewnie datowanym na XVIII wiek. Przez lata zdążyły wyrządzić już bardzo wiele szkód we wnętrzach świątyni.

- Ławki i figury w oknach są nadgryzione. Matce Bożej na ambonie została zjedzona noga, ona po prostu odpadła. Balustrady na chórze praktycznie nie ma w niektórych miejscach - wylicza proboszcz parafii w Gwieździnie ksiądz Marcin Gajowniczek.

W trakcie trwania fumigacji msze święte odbywały się w świetlicy wiejskiej. W środę lub czwartek z fasady kościoła zniknie folia, a kościół zostanie dokładnie wywietrzony.

- Tam spędziliśmy dwie niedziele, ale wracamy w piątek, bo gonią nas terminy ślubne - dodaje ks. Gajowniczek.

Pierwsza wzmianka o parafii i kościele w Gwieździnie pochodzi z 1376 roku. "Podczas zamieszek religijnych na przełomie XVI i XVII w. kościół przyłączono do parafii w Przechlewie, po czym w 1760 r. ponownie stał się samodzielną parafią. W okresie kontrreformacji Gwieździn był miejscem działalności jezuitów z Chojnic. Obecny kościół został zbudowany w 1754 roku. W 1826 r. świątynię rozbudowano, przedłużając nawę o 10 m w kierunku zach. i wznosząc wieżę" - informuje portal Narodowego Instytutu Dziedzictwa.