Politycy PiS chwalili się inwestycjami, ale o słynnej stępce nie wspomnieli

Konfa PiS. Wolin
Morawiecki: Wielkie inwestycje zmieniły oblicze Pomorza Zachodniego
Źródło: TVN24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości na środowej konferencji wychwalali największe inwestycje na Pomorzu Zachodnim, jednak zapomnieli o najważniejszej. Mateusz Morawiecki, Joachim Brudziński i Marek Gróbarczyk wymienili m.in. pogłębienie toru wodnego do Szczecina, budowę drogi S6 czy S3. Żaden z polityków nie wspomniał o symbolu nieudanej odbudowy przemysłu stoczniowego, czyli szczecińskiej stępce.

Politycy Prawa i Sprawiedliwości na konferencji w Wolinie podsumowali najważniejsze inwestycje z czasów swoich rządów na Pomorzu Zachodnim. O osiągnięciach swojej partii mówili: wiceprezes partii Mateusz Morawiecki, kandydat do Parlamentu Europejskiego w nadchodzących wyborach Joachim Brudziński oraz poseł i były minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk.

Wspomnieli o tunelu czy budowie dróg, ale przemilczeli temat stępki

Na samym początku Mateusz Morawiecki, wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości, wymienił inwestycje, które na przestrzeni ostatnich ośmiu lat, zostały zrealizowane przez rządzącą wówczas partię. Na wyróżnienie zasłużyły sobie inwestycje morskie i drogowe w tym m.in. pogłębienie toru wodnego do Szczecina, poszerzona inwestycja związana z terminalem gazowym w Świnoujściu, gazociąg Baltic Pipe, budowa drogi S6, S10, S3 czy północnej obwodnicy Szczecina.

- To są wielkie inwestycje, które służą Polakom przez pokolenia. Jako były minister finansów i były premier mogę państwu powiedzieć, że to są inwestycje, które świetnie się zwracają - mówił Morawiecki. - Wzywam Tuska do natychmiastowej zgody, odblokowania Centralnego Portu Komunikacyjnego. Są to konkretne dziesiątki miliardów złotych dla Polaków - dodał polityk.

CZYTAJ TEŻ: Komu zabiorą mandat Kamiński z Cimoszewiczem? Walka na Pomorzu Zachodnim

Joachim Brudziński, kandydat PiS do europarlamentu przypomniał słowa prezydenta Lecha Kaczyńskiego, mówiącego o tym, że silne Pomorze Zachodnie, z gospodarką, nauką, rolnictwem i innowacją, to polska racja stanu.

- Często to mówię: tutaj na wyspie Wolin, na wyspie Uznam Polska się nie kończy. Tutaj Polska się zaczyna. I zawsze naszym celem było, aby Pomorze Zachodnie było silne i żeby nie było tylko terenem rekreacyjnym dla bogatych berlińczyków. Gdyby nie rząd PiS tunel w Świnoujściu nigdy by nie powstał, dalej byłby w fazie planowania - powiedział Brudziński. - Dzisiaj będziecie słyszeć, że droga S3 do Świnoujścia, terminal kontenerowy, pogłębienie toru podejściowego to zasługa króla Europy, Platformy Obywatelskiej, Donalda Tuska - dodał.

wolin2
"Silne Pomorze Zachodnie to polska racja stanu"
Źródło: TVN24

Marek Gróbarczyk, były minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej, a obecnie poseł, zapewnił, że wszystkie wspomniane inwestycje nie pojawiły się znikąd. - To, co zapewnialiśmy w trakcie naszych kampanii, naszych rządów, jakie inwestycje powstaną, w zasadzie wszystko zostało zrobione. Zakres inwestycyjny jest tutaj ogromny, niedaleko w Świnoujściu powstaje terminal offshorowy, modernizacja poszczególnych portów m.in. w Szczecinie czy Świnoujściu. Ogromne pieniądze zostały na te cele przekazane - powiedział.

Jednak o słynnej szczecińskiej stępce, wielkich planach odbudowy przemysłu stoczniowego przez budowę promów i stratach żaden z polityków PiS nie wspomniał.

wolin3
Gróbarczyk: Nic nie pojawiło się znikąd. To zasługa naszych rządów
Źródło: TVN24

ZOBACZ TAKŻE: NIK w słynnej "stoczni od stępki". Jak oceniła cztery plany naprawcze, budowę lodołamaczy i remont okrętu?

Wielkie plany i brak efektów

Słynną stępkę prezentowali w 2017 roku w Szczecinie premier Morawiecki i inni ważni politycy Prawa i Sprawiedliwości. Ogłaszali wtedy, że od niej zacznie się odbudowa przemysłu stoczniowego. Stocznia Szczecińska miała budować nowoczesne promy polskiej konstrukcji, ale plan się zmienił. 

Program budowy promów dla Polskiej Żeglugi Bałtyckiej zawarto w przyjętej w lutym 2017 roku przez rząd Strategii Odpowiedzialnego Rozwoju (tak zwany plan Morawieckiego). Program nazwano "Batory", nawiązując do nazwy pierwszego polskiego transatlantyku, który w latach 1936-1969 pływał na trasie Gdynia-Nowy Jork-Gdynia.

W lutym 2019 roku minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk mówił, że rozpoczęcie budowy promów nastąpi za pół roku, w sierpniu i we wrześniu 2019 roku zapewniał, że "jeszcze w tym roku". 23 czerwca 2020 roku minister stwierdził, że zakładano 2022-2023 rok, a na uwagę, że na stronie rządowej wciąż jest mowa o 2019 roku, odpowiadał: "Jest to związane z pierwotnym projektem, który miał być realizowany". Budowę promów przeniesiono do gdańskiej stoczni "Remontowa" im. J. Piłsudskiego. Dotychczas zwodowano kadłub jednego z trzech zapowiedzianych promów.

CZYTAJ TEŻ: PiS mówił, że będzie symbolem. Słynna stępka stanie się pontonem roboczym

Miał być prom. Po 2 latach nie ma projektu są kolejne zapowiedzi. Nie można sobie robić jaj
Miał być prom. Po 2 latach nie ma projektu, są kolejne zapowiedzi. "Nie można sobie robić jaj"
Źródło: Fakty TVN

Stępka to główny element konstrukcji kadłuba statku. Miała być ona częścią ponad 200-metrowego promu pasażersko-samochodowego dla polskiego armatora.

28 lutego 2024 roku wiceminister infrastruktury Arkadiusz Marchewka ujawnił na platformie X wyniki kontroli. "Stępka, rekwizyt na konferencji premiera Morawieckiego, kosztowała 725 tysięcy zł" - napisał w mediach społecznościowych. Jak dodał, jej składowanie kosztowało kolejne 100 tysięcy zł, a finalnie, po sześciu latach, jedna państwowa firma sprzedała ją drugiej, za cenę o ponad pół mln zł niższą.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: