Joachim Brudziński z PiS i Bartosz Arłukowicz z KO - to pewniaki w walce o euromandaty na Pomorzu Zachodnim i Ziemi Lubuskiej. Ale dalej robi się bardzo ciekawie, bo "dwójki" na listach dwóch największych ugrupowań mają silną konkurencję w postaci Michała Kamińskiego z Trzeciej Drogi i Włodzimierza Cimoszewicza z Lewicy. Mandaty do wzięcia będą prawdopodobnie tylko cztery.
- Za Joachimem Brudzińskim, podobnie jak w 2019 roku, na liście znajduje się europosłanka Elżbieta Rafalska. Jeśli PiS straci na Pomorzu Zachodnim swój stan posiadania, ofiarą będzie właśnie ona.
- "Dwójką" KO jest wieloletnia marszałkini województwa lubuskiego Elżbieta Polak. Gra u siebie, więc szanse na mandat ma spore.
- Zamieszać mogą "jedynki" Trzeciej Drogi i Lewicy. Michał Kamiński i Włodzimierz Cimoszewicz to niezwykle doświadczeni politycy. Na ich niekorzyść przemawia jednak fakt, że są w regionie "spadochroniarzami".
9 czerwca 2024 Polacy wybiorą 53 europosłów, a cały nowy skład europarlamentu będzie liczył 720 przedstawicieli państw Unii Europejskiej. W ostatnich wyborach z okręgu nr 13 obejmującego województwa zachodniopomorskie i lubuskie do PE dostały się cztery osoby. W tym roku bardzo mocnych kandydatów jest szóstka.
PiS uderza w Zielony Ład i pakt migracyjny
Lider listy PiS do PE w okręgu nr 13, ubiegający się o ponowny wybór, europoseł Joachim Brudziński podkreśla, że z pięcioletniej perspektywy eurodeputowanego stwierdza, że Polsce potrzeba jest silna reprezentacja w Europarlamencie. W jego ocenie źle się stało, że polscy eurodeputowani nie mówili jednym głosem, gdy „przychodziło do walki o narodowe interesy”, co potrafili robić, jak przyznał, niemieccy eurodeputowani. Brudziński podał przykład tematu Odry, pojawienia się złotych alg i śnięcia ryb. Polityk nie zgadza się także na przyjęcie migracyjnego.
- Pakt ten oznacza albo przyjmowanie wielotysięcznych rzeszy nielegalnych migrantów, albo płacenie wielomilionowych kar. Te kary będą z waszych kieszeni, waszego budżetu - mówi polityk.
Elżbieta Rafalska, europosłanka oraz była minister rodziny, pracy i polityki społecznej, która ubiega się ponownie o mandat do Parlamentu Europejskiego z drugiego miejsca na liście, w swojej kampanii skupia się na szkodliwości Zielonego Ładu.
- Ubóstwo mieszkaniowe, energetyczne, materialne, rosnąca drożyzna, zniesienie zerowego vat-u żywność. To wszystko powoduje, że koszty życia będą coraz większe a kolejne projekty Zielonego Ładu będą na pewno realizowane. Trzeba temu powiedzieć stop. Trzeba te gigantyczne, trudne do przewidzenia zmiany zatrzymać i UE musi zacząć się liczyć z opinią publiczną i społeczną, bo takie projekty uderzają w ludzi - tłumaczy.
PiS nie jest w tym regionie mocny, więc jeśli miałby gdzieś stracić mandat względem stanu z 2019 roku, to może do tego dojść właśnie tutaj. Rafalska przegrać wyścig o swoją drugą kadencję w Brukseli z Włodzimierzem Cimoszewiczem lub Michałem Kamińskim.
"Bądźmy sobą w Europie"
Pierwsze miejsce na liście koalicyjnej Trzeciego Drogi i PSL zajmuje Michał Kamiński, wicemarszałek Senatu. Warszawski polityk startujący w okręgu zachodniopomorskim i lubuskim idzie do wyborów, stawiając na pierwszym miejscu pokój w Europie.
- Idziemy do Parlamentu Europejskiego, bo my widzimy w Unii Europejskiej gwaranta polskiej niepodległości, a nie dla tej niepodległości zagrożenia. Idziemy jako Trzecia Droga do PE, żeby być tam sobą jako Polacy! - przekonuje.
Polityk zwraca uwagę, że nie ma sprzeczności między byciem dobrym patriotą a dobrym Europejczykiem, zaznaczając, że Europa nie istnieje bez krajów, które je tworzą, w tym bez Polski. - To, czego potrzebujemy w Europie i Polsce, to pokój i spokój - dodaje.
KO mówi o bezpieczeństwie i wartości członkostwa w UE
Kampania wyborcza Bartosza Arłukowicza, europosła ubiegającego się reelekcję skupia się na tematach związanych z bezpieczeństwem. Zdaniem polityka nadchodzące wybory są jednymi z najważniejszych, które określą pozycję Polski w Unii Europejskiej na najbliższe lata.
- Ta Europa, z którą mamy dzisiaj do czynienia to nie jest ta sama Europa, którą znaliśmy pięć, dziesięć czy 15 lat temu. To jest Europa w otoczeniu toczącej się wojny, spadających bomb, migracji u granic i bardzo wielu problemów, które będą zmieniały oblicze Europy w najbliższych latach. I dlatego tak ważne jest, kto pojedzie do PE i będzie reprezentował Polskę - mówi.
Arłukowicz może być spokojny o mandat. Walczy o jak najlepszy wynik partii jako całości.
Elżbieta Polak, była marszałek województwa lubuskiego, startująca do Parlamentu Europejskiego z okręgu nr 13 w kampanii wyborczej zatytułowanej "Polak w Europie" zwraca uwagę na ważność członkostwa Polski w Unii Europejskiego i dalszej chęci bycia w niej.
- Historia zatacza koło. Jest podobnie jak 20 lat temu. Czuję, że wciąż żywe są te same nadzieje. Wtedy też szliśmy po kulturę i wartości zachodu. Chcieliśmy lepszego życia, pokoju, bezpieczeństwa, praworządności. Zachód ze swoją mentalnością otwierał dla nas drzwi. Byliśmy go ciekawi, jego życia. Dziś wiemy jaką wartość ma dla nas członkostwo w Unii - mówi.
Polak jest doskonale znana mieszkańcom regionu, bo przez 13 lat była marszałkinią województwa lubuskiego. W ostatnich wyborach wybrała się do Sejmu i uzyskała znakomity wynik 78 475 głosów, zdecydowanie najlepszy w regionie. Szanse na wyjazd do Brukseli są więc spore.
"Europa dla Ciebie"
Włodzimierz Cimoszewicz, były premier i europoseł ubiegający się reelekcję, mówiąc o swojej kampanii zatytułowanej "Europa dla Ciebie" zwraca uwagę na dwie sprawy dotyczące Bałtyku, którymi chciałby się zająć w następnej kadencji: bezpiecznymi przewozami substancji niebezpiecznych np. ropy oraz broni chemicznej zalegającej na dnie Bałtyku.
- To jest bomba, która zagraża wszystkim. Zachęcałbym do spojrzenia nie na to, kto skąd startuje, ale na preferencje i poglądy kandydatów - przekonuje europoseł, odnosząc się do zarzutu, że walczy o mandat w regionie, z którym nic go nie łączy. Polityk otwarcie popiera Zielony Ład, przekonując, że jest przeciwnikiem żywności z chemią, zatrutego powietrza czy pasywności innych jeśli chodzi o zmiany klimatu.
Bardzo ważną kwestią dla polityka jest także dalsza pomoc Ukrainie i sankcje wobec Rosji. - Unia Europejska zmienia się. Trzeba iść dalej tak, aby kolejnym pokoleniom zapewnić spokój, wolność i dobrobyt - zapewnia Cimoszewicz.
ZOBACZ TAKŻE: Wybory do europarlamentu 2024. Okręg nr 13 - kto kandyduje w województwie zachodniopomorskim i lubuskim [pełna lista]
Pięć lat temu z okręgu numer 13 mandaty europosłów zdobyli: Bartosz Arłukowicz (Koalicja Europejska), Bogusław Liberadzki (Koalicja Europejska), Elżbieta Rafalska (PiS) i Joachim Brudziński (PiS).
Źródło: tvn24.pl