Sąd Najwyższy oddalił jako "oczywiście bezzasadne" kasacje wniesione przez prokuratora i tym samym ostatecznie zakończył trwającą od ponad dekady sprawę. Chodzi o szczecińskiego restauratora, który 11 lat temu został oskarżony o korupcję, spędził 18 dni w areszcie, a w marcu 2023 roku został z zarzutów prawomocnie oczyszczony. Tydzień temu Sąd Apelacyjny w Szczecinie zasądził mu 80 tysięcy złotych odszkodowania. Restaurator zapowiada teraz, że będzie się domagał 20 milionów złotych od Skarbu Państwa.
Jak przekazał nam Maciej Brzózka z zespołu prasowego SN, we wtorek (8 października) Sąd Najwyższy oddalił kasacje wniesione przez prokuratora na niekorzyść czworga skazanych jako "oczywiście bezzasadne".
Chodzi między innymi o sprawę znanego szczecińskiego restauratora, który 11 lat temu został niesłusznie oskarżony o korumpowanie funkcjonariuszy Urzędu Kontroli Skarbowej.
Sąd uniewinnił, prokuratura chciała kasacji
Wszystko zaczęło się w 2013 roku. Szczecińska prokuratura zatrzymała wtedy kilku przedsiębiorców i urzędników w sprawie korupcji. Po latach sąd ich uniewinnił.
Restaurator został prawomocnie oczyszczony ze wszystkich zarzutów w marcu 2023 roku. W 2013 roku mężczyzna spędził w areszcie tymczasowym 18 dni, za co tydzień temu Sąd Apelacyjny w Szczecinie zasądził mu 80 tysięcy złotych odszkodowania.
Kasację w sprawie wyroku uniewinniającego wniosła jeszcze prokuratura, ale we wtorek Sąd Najwyższy ją oddalił jako "oczywiście bezzasadną". Maciej Brzózka przekazał nam, że w takim przypadku pisemne uzasadnienie orzeczenia nie jest sporządzane.
Jak informuje "Gazeta Wyborcza", Sąd Najwyższy obciążył Skarb Państwa kosztami postępowania kasacyjnego.
"Sąd stwierdził m.in., że prokuratura kwestionowała w skardze kasacyjnej ustalenia faktyczne, co w tym postępowaniu jest niedopuszczalne. Zdaniem SN nie doszło do 'naruszenia prawa materialnego'. Sąd uznał, że pisemne uzasadnienie tego postanowienia nie zostanie sporządzone nawet na wniosek, co można uznać za podkreślenie kategorycznego stanowiska SN" - czytamy na stronie "GW".
Restaurator: oskarżenie o korupcję zaciążyło nie tylko na interesach, ale i na mojej rodzinie
Restaurator zapowiedział w rozmowie z "GW", że będzie domagał się na drodze cywilnej co najmniej 20 milionów złotych odszkodowania za straty finansowe spowodowane niesłusznym oskarżeniem i zadośćuczynienia za szkody wizerunkowe i moralne.
"Na straty finansowe mam twarde dowody w postaci dokumentów. Jeden z banków wycofał się np. z kredytowania bardzo poważnej inwestycji w Mielnie, straciłem milionowe kontrakty, niektórzy się ode mnie odwrócili, byli też tacy, którzy przestali przychodzić do naszych restauracji" - mówił cytowany przez "Gazetę" mężczyzna. "Fakt, iż przez dziesięć lat byłem człowiekiem oskarżonym o korupcję, zaciążył nie tylko na interesach, ale i na mojej rodzinie. W sądzie prokurator powoływał się na dowody, które nie istniały. Nie odpuszczę mu" - dodał.
Źródło: Gazeta Wyborcza/ TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Adobe Stock