Ukraiński wywiad wojskowy poinformował w niedzielę, że "trwa wycofywanie rosyjskiego kontyngentu z odległych obszarów Syrii". Przekazał również, że rosyjskim żołnierzom "brakuje wody pitnej i żywności".
Wywiad wojskowy w Kijowie przekazał, że trwa wycofywanie rosyjskiego kontyngentu z odległych obszarów w Syrii, a na niektórych trasach żołnierzom rosyjskim towarzyszą uzbrojone grupy syryjskich rebeliantów, którzy brali udział w obaleniu reżimu Baszara al-Asada.
Według ukraińskiego wywiadu żołnierzom rosyjskim, którzy pozostają w bazie lotniczej Humejmim w Latakii i na okrętach w porcie Tartus "brakuje pitnej wody i żywności". "Wśród rosyjskich żołnierzy krążą pogłoski, że Moskwa porozumiała się (z nowymi władzami w Damaszku - red.) na utrzymanie swojej obecności w porcie Tartus i bazie Humejmim. Mówi się o liczbie do trzech tysięcy żołnierzy" - czytamy w niedzielnym komunikacie wywiadu. Podano w nim także, że "resztki zgrupowania państwa agresora czekają na zaangażowane w ewakuację wojskowe samoloty transportowe, które mają dostarczyć żywność. 14 grudnia były planowane dwa loty An-124-100 i dwa Ił-76 z Czkałowska do Humejmim" - poinformował ukraiński wywiad.
Mieli tam pozostać do 2066 roku
Po obaleniu Baszara al-Asada opozycja syryjska przejęła pełną kontrolę nad miastami Tartus i Latakia, gdzie znajdywały się dwie kluczowe bazy rosyjskie w Syrii - lotnicza w Humejmim i morska w Tartusie.
Zgodnie z umową podpisaną w 2017 roku przez Asada, armia rosyjska na lotnisku Humejmim i w porcie Tartus mogła przebywać do 2066 roku.
Rosyjska sekcja BBC poinformowała wcześniej, że obecność Rosjan w Syrii nie ograniczała się do bazy Humajmim i portu Tartus. Korzystali oni także z największej bazy lotniczej Syryjskich Sił Powietrznych - T-4 w prowincji Homs. Wojska rosyjskie zostały także rozmieszczone w wielu punktach kontrolnych w Rożawie, regionie w północno-wschodniej Syrii kontrolowanym przez siły kurdyjskie. Jest również prawdopodobne, że siły rosyjskie stacjonowały w muhafazie Dajr az-Zaur w zachodniej Syrii, a także na Wzgórzach Golan, w pobliżu granicy izraelsko-syryjskiej - podała BBC.
Liczba żołnierzy armii rosyjskiej w Syrii, którzy od 2015 roku "wspierali" reżim Baszara al-Asada w walce z "ugrupowaniami terrorystycznymi", w tym tak zwanym Państwem Islamskim, sięga około 7,5 tysiąca - informowała 10 grudnia rosyjska sekcja BBC, powołując się na źródła.
Źródło: NV, BBC, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Umit Bektas / Reuters / Forum