Uważany za zwolennika reform i stopniowej demokratyzacji Rosji prezydent Dmitrij Miedwiediew zaskoczył swoich zwolenników. Sięgnął do leksykonu Józefa Stalina, mówiąc działaczom rządzącej partii Jedna Rosja, że nie powinna z góry zakładać, iż zwycięży w grudniowych wyborach do Dumy. Czy takie połączenie najgorszych tradycji sowieckich i "liberalnego" wizerunku przywódcy Rosji wstrząśnie "partią władzy" i pomoże jej poprawić notowania?
Miedwiediew słynął dotychczas z ostrej krytyki dyktatorskich rządów Stalina. Ale żeby zmobilizować "partię władzy" do wysiłku wyborczego, nie wahał się sięgnąć do słów sowieckiego przywódcy - wciąż bardzo popularnego wśród Rosjan.
Dla partii ważne jest, żeby nie miała poczucia wyższości. Jak tylko ktoś poczuje wyższość, macie coś, co klasyk nazwał "zawrotem głowy od sukcesów". Dmitrij Miedwiediew
- Dla partii ważne jest, żeby nie miała poczucia wyższości - powiedział prezydent działaczom Jednej Rosji w Krasnodarze na południu Rosji. - Jak tylko ktoś poczuje wyższość, macie coś, co klasyk nazwał "zawrotem głowy od sukcesów".
To słynny tytuł artykułu, jaki Stalin zamieścił w partyjnej gazecie "Prawda" w 1930 r. Krytykował w nim działaczy komunistycznej partii za błędy we wprowadzaniu kolektywizacji na wsi.
Żeby nie skończyć jak KPZR
Zresztą właśnie przykładem KPZR prezydent straszył partyjnych aktywistów. - Także byłem członkiem partii komunistycznej. I pamiętam doskonale: Nie było wiary w sukces, więc często nie było wyników - mówił Miedwiediew.
Sam nie jest nawet członkiem Jednej Rosji, co więcej, w przeszłości zdarzało mu się ją krytykować za niechęć do reform i upodabnianie się do sowieckiej partii komunistycznej.
Otrzymując zadanie poprowadzenia Jednej Rosji do zdecydowanego zwycięstwa, Miedwiediew najwyraźniej zmienił swoją opinię o "putinowskiej partii". - Nieważne, co kto mówi, Jedna Rosja jest partią, która pozwala ludziom poprawić ich życie - podkreślił prezydent.
Misja Miedwiediewa
Sondaże i wyniki wyborów regionalnych wskazują, że Jedna Rosja może mieć duży kłopot z utrzymaniem w niższej izbie parlamentu Dumie konstytucyjnej większości 2/3 głosów. A to byłoby równoznaczne z ciężką klęską. Zwłaszcza, że trudno mówić, iż warunki wyborczej walki są równe dla wszystkich. Jedna Rosja ma pełne wsparcie administracji i biznesu, inne partie mają czasem problem nawet z rejestracją.
Miedwiediew stanął na czele partyjnej listy po tym, jak Putin ogłosił, że chce wrócić na Kreml, a obecny prezydent przejdzie na stanowisko szefa rządu.
Źródło: Reuters, tvn24.pl