W dniu inauguracji nowego przywódcy kraju Aszrafa Ghaniego przy drodze prowadzącej na lotnisko w Kabulu wybuchła przydrożna bomba, zabijając siedem osób.
Dwa dni później, w środę, kolejnych siedmioro ludzi straciło życie, gdy dwie bomby wybuchły we wschodniej i zachodniej części stolicy. Czwartkowa eksplozja w Kabulu zabiła co najmniej trzy osoby.
Do przeprowadzenia tych ataków przyznali się talibowie, którzy zapowiedzieli, że będą walczyć z "marionetkowymi władzami" w Kabulu.
Autor: pk\mtom / Źródło: PAP