Jeden z czołowych polityków Ruchu Pięciu Gwiazd, szef MSZ Luigi Di Maio odchodzi z partii. Najbliższe dni pokażą, na ile stabilny pozostanie rząd szerokiej koalicji po jego decyzji.
Rewolucja na włoskiej scenie politycznej - szef włoskiego ministerstwa spraw zagranicznych Luigi Di Maio opuszcza Ruch Pięciu Gwiazd. Powodem jest wewnętrzny spór w niegdyś antysystemowym ruchu na tle wysyłania broni na Ukrainę. Sprzeciwia się temu jego obecny przywódca Giuseppe Conte oraz wielu działaczy.
Wcześniej Di Maio zarzucił byłemu premierowi Contemu i jego zwolennikom podważanie linii rządu oraz osłabianie pozycji Włoch w Unii Europejskiej.
Spór o militarne wsparcie w Ukrainie
Frakcja Contego sprzeciwia się dalszemu udzielaniu militarnego wsparcia Ukrainie, twierdząc, że niesie to ryzyko przedłużenia wojny oraz cierpień ludności. Szef dyplomacji i jego dawny bliski współpracownik odpowiada zaś, że takie stanowisko byłoby sprzeczne z linią Unii Europejskiej i NATO.
Na konferencji prasowej we wtorek wieczorem szef dyplomacji uznał za "brak odpowiedzialności" zachowanie, które nazwał "okładaniem kilofem stabilności rządu z powodów związanych z kryzysem na tle utraty poparcia". Powtórzył, że stanowisko zajmowane przez obecne kierownictwo ugrupowania grozi osłabieniem pozycji Włoch.
- Musieliśmy koniecznie wybrać, po której stronie stać w historii: razem z zaatakowaną Ukrainą czy z Rosją, agresorem - mówił Di Maio. Najbliższe dni pokażą, na ile stabilny pozostanie rząd szerokiej koalicji po jego decyzji.
Źródło: PAP