Na składowisku odpadów w pobliżu lotniska Ciampino na przedmieściach Rzymu w sobotę wybuchł potężny pożar. Strażacy walczą z ogniem od rana. Nad południową częścią włoskiej stolicy unosi się chmura dymu. Na lotnisku zamknięto jeden z pasów startowych, co spowodowało opóźnienia w ruchu lotniczym w szczycie wyjazdów wakacyjnych. Według władz Ciampino, płonące odpady nie są toksyczne.
Zastępy straży pożarnej przybyły na miejsce o godzinie 6.45. Do gaszenia ognia służby używają także pojazdów lotniskowych, które są w stanie transportować duże ilości środka gaśniczego - donosi Reuters. Jak relacjonuje agencja, nad płonącym stosem śmieci unosi słup czarnego dymu, który widać z wielu punktów włoskiej stolicy.
Na miejscu obecna jest także policja, która wstrzymała ruch na pobliskiej drodze, by ułatwić dojazd pojazdom służb ratunkowych. W akcji wykorzystywany jest także śmigłowiec straży pożarnej, który prowadzi rozpoznanie z powietrza - informuje włoska gazeta "Il Messaggero".
Pożar obejmuje obszar o powierzchni 20 tysięcy metrów kwadratowych. Akcja gaśnicza jest trudna i zapewne potrwa długo - podała straż pożarna.
Apel do mieszkańców
"Gęsty dym stwarza wiele problemów z widocznością na sąsiednich ulicach, takich jak Via Appia Nuova" - czytamy na łamach rzymskiego dziennika.
Kiedy płomienie zbliżyły się do torów, zawieszono kursowanie pociągów w rejonie.
Władze Ciampino zaapelowały do mieszkańców, by zamknęli okna w domach. Jednocześnie uspokajają, że odpady, które płoną, nie są toksyczne.
Źródło: ReutersIl Messaggero, PAP