Emerytowany zawodnik rugby Gareth Thomas zakończył sprawę sądową z byłym partnerem Ianem Baumem, który oskarżył go o "podstępne" zarażenie go wirusem HIV. Były reprezentant Walii zapłaci Baumowi 75 tysięcy funtów i pokryje koszty procesu, jednak nie przyznał się do winy. O kulisach zakończenia procesu napisał w mediach społecznościowych.
Ian Baum, były policjant, który był w związku z Garethem Thomasem w latach 2013-2016, pozwał dawnego zawodnika rugby za rzekome ukrywanie faktu, że jest on zakażony wirusem HIV. Baum twierdzi, że nie był nosicielem, kiedy zaczęli się spotykać - wynika z dokumentów sądowych, cytowanych przez "Guardiana". Po tym, jak zauważył, że Thomas zażywa pigułki z butelek z zerwanymi etykietami - i z internetu dowiedział się, że to leki przeciwwirusowe na HIV - postanowił zrobić test na obecność wirusa. Wynik okazał się pozytywny.
Adwokaci Bauma zarzucali Thomasowi, że "przenosząc wirusa na powoda, spowodował u niego poważny uszczerbek na zdrowiu fizycznym i psychicznym. Gdyby ta informacja stała się publicznie znana, byłaby niezwykle szkodliwa dla reputacji pozwanego jako osoby, która wypowiedziała się na temat swojego homoseksualizmu i kwestii LGBTQ" - przekazali w aktach sądowych, w dalszej części dodając, że pozwany "w 2014 roku podstępnie przekazał powodowi wirusa HIV".
Gareth Thomas o kulisach zakończenia procesu
Thomas w poniedziałek 30 stycznia opublikował na Twitterze serię wpisów, w których wyjaśnił okoliczności zakończenia procesu. "Ogłaszam to jako pierwszy, zanim tabloidy zabiorą moją prawdę - napisał. - Z przyjemnością informuję, że sprawa sądowa przeciwko mnie została rozstrzygnięta". Jak dodał, nie jest to "przyznanie się do odpowiedzialności ani winy", a "zapłacanie 75 tysięcy funtów plus pokrycie kosztów to teraz nic w porównaniu z wielokrotnością tej kwoty, którą musiałbym zapłacić, by skutecznie bronić się w sądzie".
W kolejnym wpisie zaznaczył, że zakończenie procesu i "akceptacja z drugiej strony" są korzystne dla zdrowia psychicznego jego i jego bliskich. "Jak powiedziała największa organizacja charytatywna zajmująca się HIV w Wielkiej Brytanii, w takich przypadkach nie ma zwycięzców, i tak z pewnością jest" - napisał.
McCue Jury & Partners, firma prawnicza reprezentująca Iana Bauma, przekazała z kolei w oświadczeniu: "Ian stanął w obronie siebie wbrew przeciwnościom. Ian nie może się doczekać, aby zostawić za sobą ten nieprzyjemny rozdział swojego życia".
Pierwszy zawodnik, który dokonał coming outu
Gareth Thomas jest jednym z najbardziej utytułowanych walijskich zawodników rugby. Reprezentował Walię podczas czterech Pucharów Świata w Rugby. W środowisku sportowym przez lata funkcjonował jako boiskowy "zabijaka": prawie dwa metry wzrostu i 100 kg budziło respekt rywali. W 2009 roku w wywiadzie dla "Sunday Mirror" przyznał, że jest gejem i stał się tym samym pierwszym profesjonalnym zawodnikiem rugby na świecie, który dokonał coming outu.
- Nie mogłem w sobie tego dłużej tłumić. Czułem się jak tykająca bomba - wspominał w rozmowie z gazetą. W późniejszym wywiadzie dla BBC przyznał, iż ma nadzieję, że jego wyznanie sprawi, że w przyszłości młody homoseksualny zawodnik rugby będzie mógł zostać zaakceptowany jako "utalentowany gejowski zawodnik rugby". W 2019 roku ujawnił, że jest nosicielem HIV i za pośrednictwem organizacji charytatywnej Terrence Higgins Trust, której jest patronem, zaczął prowadzić kampanię mającą na celu podniesienie świadomości na temat wirusa.
Źródło: The Guardian, BBC, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Athena Pictures/Getty Images