Białostoccy policjanci dostawali zgłoszenia ze strony pracowników jednej z sieci sklepów już od września. Chodziło o podejrzenie popełniania oszustw związanych z programem lojalnościowym.
"Mężczyzna wykorzystywał gazetki uprawniające do odbioru maskotek. W jednym z dyskontów zabrał już wykorzystane gazetki, które znajdowały się przy kasie, a następnie zmieniał w nich kody kreskowe, by ponownie odbierać pluszowe zabawki" – czytamy w komunikacie na stronie Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku.
Grozi mu do ośmiu lat więzienia
Działania mężczyzny zostały zarejestrowane przez kamery monitoringu.
"Analiza nagrań pozwoliła policjantom ustalić, że za wszystkimi przypadkami stoi ten sam sprawca. Straty, jakie poniósł sklep, oszacowano łącznie na ponad 3,5 tysiąca złotych" – informuje policja.
Funkcjonariusze zatrzymali podejrzanego w jego miejscu zamieszkania. 42-letni białostoczanin usłyszał już 71 zarzutów oszustwa. Grozi mu do ośmiu lat pozbawienia wolności.
Autorka/Autor: tm/gp
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KMP Białystok