Trzej zatrzymani w Wenezueli dziennikarze agencji EFE zostali w czwartek uwolnieni - poinformowała hiszpańska agencja. O ich natychmiastowe uwolnienie apelowała szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini. Wcześniej zatrzymano i wydalono z Wenezueli czterech innych zagranicznych dziennikarzy.
Aresztowani w środę w Caracas dziennikarze to hiszpański reporter Gonzalo Dominguez, kolumbijska dziennikarka Mauren Barriga, kolumbijski fotograf Leonardo Munoz oraz wenezuelski kierowca pracujący dla agencji EFE. Obecnie przebywają w konsulacie Hiszpanii w Caracas.
O ich natychmiastowe uwolnienie zaapelowała wcześniej Federica Mogherini. - Ze swojej strony wyraźnie wzywam do natychmiastowego uwolnienia waszych kolegów, uwięzionych w Caracas - powiedziała Mogherini dziennikarzom w Bukareszcie. - Jesteśmy przekonani, że wszyscy dziennikarze powinni móc wykonywać swoje obowiązki zgodnie z prawem - podkreśliła.
Zatrzymania dziennikarzy
Wcześniej tego samego dnia także dwaj francuscy dziennikarze, których aresztowano w Wenezueli we wtorek, zostali uwolnieni - poinformował ambasador Francji w Caracas Romain Nadal.
"Z ulgą mogę poinformować, że Pierre Caille i Baptiste des Monstiers są trochę zmęczeni, ale mają się dobrze i za kilka godzin opuszczą Wenezuelę" - oświadczył ambasador na Twitterze.
Francuscy dziennikarze pracowali dla programu telewizyjnego "Quotidien", emitowanego na antenie kanału TF1. Zostali zatrzymani podczas kręcenia filmu przed pałacem prezydenckim w Caracas. Przez dwa dni nie było wiadomo, co się z nimi dzieje.
W środę również dwaj dziennikarze z Chile, podobnie jak Francuzi zatrzymani we wtorek wieczorem w pobliżu pałacu prezydenckiego w Caracas, zostali uwolnieni i wydaleni z kraju.
Do aresztowań zagranicznych dziennikarzy doszło na krótko przed nowym protestem zorganizowanym na wezwanie wenezuelskiej opozycji, która domaga się utworzenia rządu tymczasowego i organizacji wolnych wyborów powszechnych.
Guaido tymczasowym prezydentem
Na fali masowych wystąpień przeciwko prezydentowi Nicolasowi Maduro lider opozycji wenezuelskiej i przewodniczący parlamentu Juan Guaido ogłosił się w zeszłym tygodniu tymczasowym prezydentem kraju.
Również w czwartek Mogherini została wezwana przez Parlament Europejski do uznania Guaido za tymczasowego prezydenta tego kraju. PE opowiedział się po stronie Guaido w rezolucji przyjętej 439 głosami za, przy 104 przeciw i 88 wstrzymujących się.
Przejęcie władzy przez Guaido uznały wcześniej USA, Kanada, większość państw Ameryki Łacińskiej (z wyjątkiem m.in. Meksyku, Boliwii, Kuby i Nikaragui), Izrael i Australia, a spośród państw europejskich - Albania, Kosowo i Gruzja. Kilka państw członkowskich UE - Francja, Niemcy, Wielka Brytania, Hiszpania, Portugalia i Holandia - zapowiedziało, że jeśli Maduro w najbliższym czasie nie rozpisze nowych, uczciwych wyborów, również uznają Guaido.
Wenezuela w kryzysie
Wenezuela znajduje się w głębokim kryzysie społecznym, gospodarczym i demokratycznym. Ponad trzy miliony osób opuściło kraj, a stopa inflacji, jak się szacuje, przekracza 1 650 000 proc.
Autor: mm / Źródło: PAP