Dziewięciu członków tureckich służb bezpieczeństwa zginęło w walkach z kurdyjskimi rebeliantami na południowym-wschodzie Turcji - podała agencja Reutera.
Do walk doszło w prowincji Sirnak, w pobliżu granicy z Irakiem i Syrią. Wśród zabitych są żołnierze i policjant.
Co najmniej ośmiu innych członków służb bezpieczeństwa zostało rannych. Walki wciąż trwają.
Nie podano, czy zginęli kurdyjscy rebelianci.
W ostatnich tygodniach nastąpiła eskalacja przemocy między siłami tureckimi a separatystami z Partii Pracujących Kurdystanu (PKK).
28 lat walki
PKK jest uważana przez USA i Unię Europejską za organizację terrorystyczną.
Szacuje się, że od 1984 roku konflikt w tureckim Kurdystanie spowodował śmierć około 45 tys. ludzi.
W przeszłości organizacja postulowała całkowitą niezależność Kurdystanu od Turcji. Obecnie nawołuje do powstania autonomii i walczy o prawo do zachowania i kultywowania kultury.
Autor: jak\mtom / Źródło: reuters, pap