Dwaj piloci zginęli w katastrofie amerykańskiego myśliwca walki elektronicznej EA-18G Growler, który w miniony wtorek rozbił się w górzystym terenie w stanie Waszyngton podczas lotu szkoleniowego - podała Marynarka Wojenna USA. Przyczyna katastrofy jest wciąż badana.
Informację na ten temat podała w niedzielę Marynarka Wojenna USA. Wiadomo, że do wypadku doszło w zeszły wtorek po południu w pobliżu Mount Rainier, potężnego czynnego wulkanu, który przez cały rok pokryty jest śniegiem i lodowcem. Zespoły poszukiwawcze, w tym śmigłowiec Marynarki Wojennej MH-60S, próbowały znaleźć załogę i miejsce katastrofy.
"Żołnierze Sił Specjalnych Armii przeszkoleni w alpinizmie, ratownictwie z dużej wysokości oraz łączności technicznej zostali sprowadzeni, aby dotrzeć do wraku, który został zlokalizowany w środę przez lotnictwo na wysokości około 1830 metrów, na odległym, stromym i silnie zalesionym terenie na wschód od Mount Rainier" - podała Marynarka Wojenna USA.
Nie żyje dwóch pilotów
- Z ciężkim sercem dzielimy się stratą dwóch ukochanych "Zapperów". Naszym priorytetem jest teraz opieka nad rodzinami naszych poległych lotników. (…) Jesteśmy wdzięczni za pracę zespołową w celu bezpiecznego odzyskania zwłok zmarłych - powiedział dowódca eskadry komandor Timothy Warburton.
"Zappers" to kryptonim Eskadry Ataków Elektronicznych 130 (VAQ-130) Marynarki Wojennej. Jej piloci używają samolotów EA-18G Growler służących do walki elektronicznej, m.in. zakłócania radarów i systemów łączności przeciwnika. Każdy samolot kosztuje około 67 mln dolarów.
Większość dywizjonów Growler ma siedzibę na wyspie Whidbey w stanie Waszyngton. Jeden stacjonuje w bazie lotniczej korpusu piechoty morskiej Iwakuni w Japonii. "Zappery" zostały też niedawno rozmieszczone na lotniskowcu USS Dwight D. Eisenhower.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: ranchorunner/Shutterstock