Amerykańska prokuratura postawiła w czwartek dwóm obywatelom chińskim formalne zarzuty dokonania ataków hakerskich na sieci komputerowe szeregu instytucji rządowych USA i tamtejszych firm. W ostatnich dniach chińskim hakerom zarzucano również infiltrowanie sieci łączności Unii Europejskiej.
Domniemani sprawcy, Zhu Hua i Zhang Jianguo, pracowali w Chinach nad metodami włamywania się do sieci informatycznych w celu wykradania własności intelektualnej oraz poufnych danych biznesowych i technologicznych.
Jak wynika ze złożonego w sądzie dokumentu, ataki skierowane były między innymi przeciwko marynarce wojennej USA oraz Państwowej Agencji Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej (NASA).
Prokuratura twierdzi, że odbywało się to we współdziałaniu z chińskim ministerstwem bezpieczeństwa państwowego.
Wykradziono tysiące depesz dyplomatycznych UE
To kolejny incydent z udziałem chińskich hakerów. "New York Times" informował 20 grudnia o powiązaniach hakerów z chińskim wojskiem i prowadzonym przez kilka lat programem infiltrowania sieć łączności Unii Europejskiej.
Z sieci UE wykradziono tysiące depesz dyplomatycznych, dotyczących między innymi relacji Unii Europejskiej z USA, Rosją i Chinami oraz umowy atomowej z Iranem - poinformował "New York Times". Amerykański dziennik twierdzi, że wszedł w posiadanie ponad tysiąca takich depesz.
O sprawie poinformowała prywatna firma Area 1, zajmująca się cyberbezpieczeństwem. Firmę założyło trzech byłych urzędników amerykańskiej Agencji Bezpieczeństwa Narodowego (NSA). "New York Times" napisał w środę, że Area 1 udostępniła jego redakcji ponad tysiąc zhakowanych unijnych depesz.
Kradzież wrażliwych dokumentów obnażyła "zadziwiająco słabe zabezpieczenia rutynowej komunikacji między urzędnikami UE" mimo podobnych wycieków w poprzednich latach - ocenia "NYT".
Autor: asty / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: FBI