Bawiła się w chowanego na posesji sąsiada. Postrzelił ją w głowę

Źródło:
cpso.com, BBC, CNN
14-latka z miejscowości Starks w Luizjanie bawiła się w chowanego, została postrzelona.
14-latka z miejscowości Starks w Luizjanie bawiła się w chowanego, została postrzelona.
Google Earth
14-latka z miejscowości Starks w Luizjanie bawiła się w chowanego, została postrzelonaGoogle Earth

Czternastolatka bawiła się z przyjaciółmi w chowanego na terenie posesji sąsiada w miejscowości Starks w Luizjanie. 58-letni David Doyle oddał do niej strzał, trafiając dziewczynkę w tył głowy. Nastolatka została przewieziona do lokalnego szpitala, mężczyznę aresztowano.

"7 maja w godzinach porannych funkcjonariusze biura szeryfa w Calcasieu Parish zostali wezwani do domu w miejscowości Starks w związku ze strzelaniną" - podano w policyjnym oświadczeniu opublikowanym w poniedziałek. Na miejscu funkcjonariusze znaleźli "14-letnią dziewczynkę z raną postrzałową z tyłu głowy". Ranną przewieziono do szpitala, jej stan określono jako niezagrażający życiu.

Jak ustalili śledczy, niedzielnego ranka "kilku nieletnich bawiło się w chowanego na terenie posesji sąsiada". Z ustaleń CNN wynika, że posiadłość David Doyle'a, na której terenie bawiły się dzieci, położona jest przy ślepej uliczce. Poza nią znajdują się tam wyłącznie dwa inne domy - najbliższej i dalszej rodziny ofiary.

Zauważył cienie, poszedł po broń

W rozmowie z funkcjonariuszami David Doyle przyznał, że po tym, jak "zauważył na zewnątrz swojego domu cienie", poszedł po broń. Następnie wyszedł na zewnątrz, gdzie zauważył "ludzi uciekających z jego posiadłości". Wówczas "zaczął do nich strzelać i nieświadomie postrzelił dziewczynę". Mężczyzna został aresztowany i oskarżony o "agresywny atak, napaść z użyciem broni palnej i nielegalne oddanie strzału z broni palnej" - wynika z oświadczenia opublikowanego na stronie biura szeryfa w Calcasieu Parish. Obecnie 58-latek przebywa w więzieniu w Calcasieu.

58-letni David Doyle został aresztowany.Calcasieu Parish Sheriff Office

ZOBACZ TEŻ: Miał strzelić sąsiadowi w głowę, bo ten używał dmuchawy do liści. "Nikt nie zasługuje na coś takiego"

Jak zauważa BBC, niedzielny incydent jest jednym z wielu ostatnich zdarzeń, w wyniku których młodzi Amerykanie zostali postrzeleni z błahych powodów. 13 kwietnia Andrew Lester z Kansas City otworzył ogień w stronę 16-letniego Ralpha Yarla, który przez pomyłkę zapukał do jego drzwi. Dwa dni później 20-letnia Kaylin Gillis została śmiertelnie trafiona po tym, jak jej chłopak omyłkowo podjechał pod niewłaściwy adres. W nocy z 17 na 18 kwietnia na przedmieściach Austin mężczyzna ostrzelał grupę cheerleaderek, po tym jak jedna z nich omyłkowo próbowała wejść do jego samochodu. Rankiem 18 kwietnia mieszkaniec Karoliny Północnej zaczął strzelać w stronę 6-latki i jej ojca, którzy weszli na teren jego posesji, by zabrać stamtąd piłkę do koszykówki.

ZOBACZ TEŻ: Trzylatek wśród ofiar strzelaniny w galerii handlowej. "Ślad krwi pozostanie mi na zawsze przed oczami"

Autorka/Autor:jdw//az

Źródło: cpso.com, BBC, CNN

Źródło zdjęcia głównego: Calcasieu Parish Sheriff Office