20-latka, która podjechała samochodem pod niewłaściwy dom, została zastrzelona przez właściciela posesji. Do zdarzenia doszło w sobotę w miasteczku Hebron w stanie Nowy Jork. 65-letni sprawca został aresztowany pod zarzutem morderstwa drugiego stopnia.
Jak poinformowały lokalne władze w poniedziałek, 20-letnia Kaylin Gillis została zastrzelona przez 65-letniego Kevina Monahana po tym, jak wraz ze znajomymi przez pomyłkę zatrzymali samochód na podjeździe niewłaściwej posesji, poszukując domu swojego przyjaciela. Do zdarzenia doszło w sobotę w miasteczku Hebron w stanie Nowy Jork, w hrabstwie Washington.
ZOBACZ TEŻ: Strzelanina w czasie imprezy urodzinowej w Alabamie. Nie żyją cztery osoby, jest wielu rannych
20-letnia Kaylin Gillis została zastrzelona
Według szeryfa hrabstwa Washington Jeffrey'a Murphy'ego, w sobotni wieczór Gillis jako pasażerka jechała samochodem wraz z trójką znajomych, poszukując domu przyjaciela. Gdy zaparkowali na jednym z podjazdów, zdali sobie sprawę, że są pod niewłaściwym adresem, więc chcieli odjechać. Murphy zaznaczył, że w okolicy łatwo jest się zgubić, a czwórka znajomych przebywała na podjeździe jedynie przez chwilę, nie wychodząc nawet z auta.
- Gdy opuszczali posesję po tym, jak zorientowali się, że są przy złym domu, mężczyzna wyszedł na swój ganek i oddał dwa strzały, z których jeden trafił w pojazd, w którym znajdowała się Kaylin - wskazał Murphy. Dodał, że w okolicy nie było zasięgu, dlatego kierowca auta musiał jechać dalej, aby któryś z pasażerów mógł powiadomić o zdarzeniu służby ratunkowe. Te dotarły do rannej Kaylin w sąsiednim miasteczku Salem, gdzie po przeprowadzonej reanimacji kobieta zmarła.
65-letni Monahan, właściciel posesji, został aresztowany i postawiono mu zarzut morderstwa drugiego stopnia. Murphy przekazał, że mężczyzna nie chciał współpracować z policją i odmawiał wyjścia ze swojego domu. Nie podał też funkcjonariuszom żadnej przyczyny, dla której zaczął strzelać w stronę samochodu.
Dwa dni wcześniej postrzelony został 16-latek
Amerykańskie media przypominają, że zaledwie dwa dni przed zastrzeleniem Gillis do podobnej sytuacji doszło w Kansas City. 13 kwietnia 16-letni Ralph Yarl został postrzelony, gdy chciał odebrać swoich dwóch braci z domu ich przyjaciela, ale pomylił adresy. Obecnie przebywa w szpitalu w stabilnym stanie, ale obrażenia zagrażają jego życiu. Zarzuty w sprawie otrzymał 84-letni Andrew Lester.
ZOBACZ TEŻ: Strzelał przez zamknięte drzwi do nastolatka, który do niego zapukał. 84-latek usłyszał zarzuty
Źródło: CBS News