- Iran nawiązał bezpośredni kontakt z rebeliantami, którzy w niedzielę wyzwolili Damaszek i obalili Baszara al-Asada - powiedział w poniedziałek w rozmowie z Reutersem wysokiej rangi irański urzędnik. Według brytyjskiego dziennika "Financial Times", jedną z ważniejszych przyczyn gwałtownego upadku syryjskiego przywódcy była całkowita utrata poparcia Iranu dla Baszara al-Asada. - Nie spodziewaliśmy się jednak, że upadek nadejdzie tak szybko - miał przyznać szef irańskiej dyplomacji.
Przedstawiciel rządu w Teheranie oznajmił, że irańscy przywódcy polityczni i duchowi są otwarci na współpracę z nowymi władzami Syrii w obliczu utraty ważnego sojusznika w Damaszku, a także powrotu Donalda Trumpa do Białego Domu w styczniu.
- To zaangażowanie jest kluczem do ustabilizowania stosunków i uniknięcia dalszych napięć w regionie – ocenił rozmówca Reutersa.
Według agencji błyskawiczne wyzwolenie Damaszku i obalenie Asada przez rebeliantów pod przywództwem islamistycznej grupy Hajat Tahrir asz-Szam (HTS), byłego oddziału Al-Kaidy, to jeden z najważniejszych punktów zwrotnych na Bliskim Wschodzie od dekad. Upadek Asada, po 24-letnim okresie rządów, oznacza osłabienie wpływów irańskich i rosyjskich w świecie arabskim. Sama wojna domowa w Syrii trwa od 2011 r.
Upadek Asada
Według brytyjskiego dziennika "Financial Times", który powołuje się na dobrze poinformowane źródła w irańskiej dyplomacji, jedną z ważniejszych przyczyn gwałtownego upadku syryjskiego przywódcy była całkowita utrata poparcia Iranu dla Baszara al-Asada.
Według źródła zbliżonego do władzy stolicy Iranu, stosunki między Teheranem i Damaszkiem miały ulec znacznemu ochłodzeniu już rok temu. Co więcej, w ubiegłym tygodniu podczas wizyty w stolicy Syrii szef irańskiej dyplomacji miał osobiście poinformować Asada, że Iran nie będzie dalej wspierać Syrii, zwłaszcza dostawami broni i sprzętu wojskowego.
- Nie spodziewaliśmy się jednak, że upadek nadejdzie tak szybko i ujawni taką pustkę jego reżimu. To również dla nas był szok - miał przyznać szef ministerstwa spraw zagranicznych Iranu Abbas Aragczi.
W ocenie analityków i ekspertów zbliżonych do władz w Teheranie reżim Asada już od wielu miesięcy miał być bardziej uciążliwym balastem dla irańskich władz, aniżeli ważnym ogniwem regionalnej koalicji. Sajed Lajlaz, analityk związany z rządem prezydenta Masuda Pezeszkiana, podkreślił, że "Asad stał się bardziej obciążeniem niż sojusznikiem, co oznacza, że jego czas dobiegł końca. Bronienie go nie było już uzasadnione, nawet jeśli oznaczało to poważną porażkę Iranu".
Najbliższe otoczenie syryjskiego przywódcy miało też ujawniać informacje o działaniach i miejscach pobytu czołowych irańskich polityków i wojskowych. Jak poinformowali rozmówcy "FT", na to wszystko nałożyła się ostatnia ofensywa Izraela, a szczególnie ataki na irański personel wojskowy i zasoby w Syrii oraz na sojusznika Teheranu w regionie - ugrupowanie Hezbollah, działające na południu Libanu.
W ostatnich miesiącach na najwyższych szczeblach irańskich władz miało również przybywać osób, które postrzegały Asada jako zdrajcę - szczególnie po tym, gdy syryjski przywódca zwrócił się w stronę Zjednoczonych Emiratów Arabskich, gdzie miał szukać wsparcia finansowego po zakończeniu działań zbrojnych w Syrii.
CZYTAJ WIĘCEJ: Kreml potwierdza: Asad i jego rodzina dostali azyl w Rosji. Osobista decyzja Putina >>>
Osłabienie pozycji Iranu
W opinii wielu obserwatorów, w tym zbliżonych do władz w Teheranie, Iranowi trudno będzie odbudować wpływy w regionie. - Niestety, wszystko, co tworzyliśmy przez 40 lat, rozpadło się z dnia na dzień - przyznał na antenie irańskiej telewizji państwowej analityk Asghar Zarei. Wymierzona w Izrael, USA oraz ich sojuszników irańska oś na Bliskim Wschodzie bazowała na bliskiej współpracy z Syrią, wspieraniu Hezbollahu w południowej części Libanu oraz pomocy udzielanej rebeliantom Huti w Jemenie.
Napięcie w stosunkach między Iranem a krajami arabskimi - choć we wszystkich tych państwach obowiązuje islam - wynika z różnic dotyczących nurtów tej religii. Zdecydowana większość mieszkańców Iranu to szyici, podczas gdy w krajach arabskich dominuje sunnicki ryt islamu.
Źródło: PAP, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/MOHAMMED AL RIFAI