Ukraina walczy. Najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin

Zobacz także: Atak Rosji na Ukrainę. Relacja w tvn24.pl

> Ukraińskie siły powietrzne poinformowały w środę, że duża grupa rosyjskich dronów wojskowych skierowała się w stronę portu rzecznego Izmaił w pobliżu granicy z Rumunią. Gubernator obwodu odeskiego Ołeh Kiper wezwał mieszkańców do udania się do schronów około godziny 1.30 (00.30 w Polsce), a godzinę później odwołał alarm lotniczy.

> Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zamieścił wpis, w którym napisał, że "każdego dnia musimy pamiętać, że postępy naszych wojowników na linii frontu zapewniają bezpieczeństwo i ochronę wszystkim naszym miastom i wioskom". "Jestem wdzięczny każdemu, kto walczy o wolną przyszłość naszej Ukrainy!" - dodał, zamieszczając zdjęcia z ukraińskimi żołnierzami.

W innym wpisie przywódca napisał, że "cel Ukrainy jest jasny". "Wygramy i zapewnimy Ukrainie siłę gwarantującą trwały pokój" - podkreślił.

> Dyrektor państwowej spółki kolejowej Łotwy LDz Rinalds Plavnieks oświadczył, że będzie możliwe przewożenie ukraińskiego zboża łotewską koleją. Portal Kyiv Independent podkreślił, że zboże trafiałoby w ten sposób do portów na Bałtyku.

> Ukraińcy wymyślają coraz to nowe sposoby na to, jak pozbyć się śmiercionośnych pułapek pozostawionych przez Rosjan. Jednym z nim jest zdalnie sterowana koparka. - Każda mina, nieważne czy przeciwpancerna, czy przeciwpiechotna, zdetonuje się - zapewnia jej twórca. W ubiegłym tygodniu ukraiński minister obrony Ołeksij Reznikow zwracał uwagę, że "Ukraina jest najbardziej zaminowanym krajem na świecie".

> Były szef biura kontrwywiadu Federalnego Biura Śledczego w Nowym Jorku Charles McGonigal przyznał we wtorek przed sądem, że pracował dla objętego sankcjami USA rosyjskiego oligarchy Olega Deripaski i prowadził dochodzenie w sprawie jego rywala biznesowego - podała agencja AP.