20,2 mln uchodźców było na świecie w połowie 2015 roku. To najwięcej od ponad 20 lat - podało Biuro Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNHCR). Dane przedstawiła również Międzynarodowa Organizacja ds. Migracji (IOM).
Ostatni raz cezura 20 milionów uchodźców na świecie została przekroczona w 1992 roku - przypomina UNHCR w półrocznym raporcie. Do 34 mln wzrosła też liczba uchodźców wewnętrznych. To o 2 mln więcej niż w tym samym czasie rok wcześniej. Największy wzrost uchodźców wewnętrznych - do 933,5 tys. ludzi - odnotował Jemen, gdzie od marca trwa wojna domowa.
Znak naszych czasów
Według ONZ obecne dane pozwalają przypuszczać, że w 2015 roku po raz pierwszy na świecie łączna liczba uchodźców - wewnętrznych i zewnętrznych - przekroczy 60 milionów. Oznacza to, że "jeden na 122 ludzi na Ziemi to ktoś, kto musiał uciekać ze swojego domu" - powiedział Wysoki Komisarz Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców Antonio Guterres. Pod koniec 2014 roku uchodźców na świecie było 59,5 mln.
- Uchodźstwo i wypędzenia to znak naszych czasów - oświadczył Guterres. - Nigdy dotychczas nie było ważniejsze okazanie tolerancji, współczucia i solidarności ludziom, którzy stracili wszystko - dodał. W raporcie podkreślono, że największa część uchodźców znajduje się nadal w krajach rozwijających się, położonych w sąsiedztwie stref konfliktów, co grozi narastaniem resentymentów i "upolitycznienia uchodźców".
Dlaczego uciekają?
Główną przyczyną masowych ucieczek ludności jest wojna domowa w Syrii. Konflikt, który trwa od marca 2011 roku, ponad 4,2 mln Syryjczyków zmusił do ucieczki za granicę, a ok. 7,6 mln do porzucenia domu i ucieczki w granicach kraju.
Łącznie obywatele Syrii i Ukrainy, gdzie od kwietnia 2014 roku trwa separatystyczna rebelia na wschodzie, stanowią połowę spośród 840 tys. ludzi, którzy w pierwszej połowie br. stali się uchodźcami. Przyczynami ruchów ludności są też konflikty w Afganistanie, Somalii i Sudanie Południowym, a także w Burundi, Republice Środkowoafrykańskiej, Demokratycznej Republice Konga oraz Iraku. Liczba dobrowolnych powrotów cudzoziemców - wskaźnik pokazujący, ilu uchodźców może bezpiecznie powrócić do swego kraju - jest na najniższym poziomie od ponad 30 lat. Do połowy 2015 roku na powrót do ojczyzny zdecydowało się zaledwie 84 tys. ludzi; rok wcześniej było to 107 tys. UNHCR przypomina, że dla wielu uchodźców powrót do kraju nie będzie możliwy przez długie lata. "W rezultacie jest duże prawdopodobieństwo, że jeśli dziś staniesz się uchodźcą, twoja szansa na powrót do domu jest mniejsza niż w dowolnym momencie w ciągu ostatnich 30 lat" - podkreślono w raporcie.
Siedem osób dziennie
Dane przedstawiła w piątek także Międzynarodowa Organizacja ds. Migracji (IOM). Podała ona, że od początku roku blisko 991 tys. uchodźców i migrantów przedostało się do Europy drogą morską i lądową, a w najbliższych dniach liczba ta prawdopodobnie przekroczy milion.
- Obserwowane tak późno silne przepływy (ludzi) mogą wskazywać, że być może do wtorku, a nawet wcześniej, przekroczona zostanie cezura miliona - powiedział dziennikarzom rzecznik IOM Joel Millman. To czterokrotnie więcej niż w 2014 roku. Od 16 października podczas przeprawy morskiej do Europy zginęło 422 osób, czyli średnio siedem dziennie - podała IOM.
Autor: kg\mtom / Źródło: PAP