- Kiedy prezydent podejmie decyzję, sam ją ogłosi, nie ja - powiedział doradca Donalda Trumpa Jared Kushner. Według doniesień prasowych administracja prezydenta USA rozważa plan formalnego uznania Jerozolimy za stolicę Izraela i przeniesienia tam w przyszłości amerykańskiej ambasady.
Prezydent USA Donald Trump nie podjął jeszcze decyzji, czy oficjalnie uznać Jerozolimę za stolicę Izraela. Taki ruch może popsuć dziesięciolecia działań USA i doprowadzić do nasilenia przemocy na Bliskim Wschodzie.
- Prezydent musi mieć na uwadze wiele względów. Kiedy podejmie decyzję, sam ją ogłosi, nie ja - powiedział Kushner na konferencji na temat amerykańskiej polityki względem Bliskiego Wschodu,zorganizowanej przez think tank Brookings Institution w Waszyngtonie.
Kushner stara się, by wznowić trwające już kilkadziesiąt lat izraelsko-palestyńskie rozmowy pokojowe. Jak dotąd jego wysiłki wykazały niewielkie postępy.
W przeszłości prezydenci USA utrzymywali, że status Jerozolimy, gdzie znajdują się miejsca święte trzech religii - żydowskiej, muzułmańskiej i chrześcijańskiej - musi zostać rozstrzygnięty na drodze negocjacji.
Każdy ruch Stanów Zjednoczonych, który przybliżałby ustanowienie stolicy Izraela w Jerozolimie, podsyciłby ekstremizm i przemoc - skomentował w sobotę sekretarz generalny Ligi Arabskiej Ahmed Aboul Gheit.
Administracja prezydenta USA Donalda Trumpa rozważa plan formalnego uznania Jerozolimy za stolicę Izraela i przeniesienia tam w przyszłości amerykańskiej ambasady - pisał w piątek "Wall Street Journal", powołując się na przedstawicieli amerykańskich władz.
Chyba że...
Społeczność międzynarodowa nie uznaje Jerozolimy za stolicę Izraela, a prawie 90 ambasad mieści się w Tel Awiwie. Izrael zarządza Jerozolimą od 1967 roku, gdy w trakcie wojny sześciodniowej przejął kontrolę nad wschodnią częścią miasta. W Jerozolimie znajduje się wiele izraelskich budynków rządowych, w tym parlament i sąd najwyższy. Zgodnie z ustawą podpisaną w 1995 roku przez ówczesnego prezydenta Billa Clintona USA muszą przenieść swoją ambasadę do Jerozolimy, chyba że ze względów bezpieczeństwa narodowego szef państwa odroczy to. Decyzja w tej sprawie musi zapadać co sześć miesięcy. W związku z obawami, że zagrozi to procesowi pokojowemu na Bliskim Wschodzie, kolejni prezydenci podpisywali rozporządzenia o czasowym odroczeniu realizacji ustawy. W czerwcu także Trump odroczył tę decyzję, ale Biały Dom dawał do zrozumienia, że prezydent wciąż zamierza przenieść placówkę.
Autor: MR\mtom / Źródło: reuters, pap