Korea Północna, pozbawiona broni atomowej, mogłaby stać się jedną z większych potęg gospodarczych - napisał na Twitterze prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump. Tego samego dnia sekretarz stanu USA Mike Pompeo oświadczył, że reżim Kima nadal pozostaje zagrożeniem nuklearnym.
Amerykańscy politycy wypowiedzieli się na temat Korei Północnej dwa dni przed kolejnym szczytem Kim-Trump, który 27 lutego odbędzie się w wietnamskim Hanoi.
Prezydent Trump przybędzie do Wietnamu we wtorek wieczorem, a następnego dnia spotka się z prezydentem Wietnamu i sekretarzem generalnym KC Komunistycznej Partii Wietnamu Nguyenem Phu Trongiem - poinformowało w poniedziałek MSZ tego kraju. Na razie nie podano więcej szczegółów. Kim Dzong Un jest w drodze do Hanoi - jedzie pociągiem.
Różnica zdań?
Pytany o możliwe efekty nadchodzącego szczytu, sekretarz stanu Mike Pompeo powiedział w niedzielę w telewizji Fox News, że "może nie wszystko uda się osiągnąć w tym tygodniu, ale liczymy, że zrobimy znaczący krok na długiej drodze".
W wywiadzie dla CNN z kolei zapytany o to, czy "Pjongjang pozostaje zagrożeniem nuklearnym", odpowiedział twierdząco. Jak zauważyło BBC, opinia ta jest sprzeczna ze zdaniem Donalda Trumpa, który w czerwcu ubiegłego roku po pierwszym spotkaniu z Kimem w Singapurze, napisał na Twitterze, że "wszyscy czują się teraz bezpieczniej niż przed tym, gdy objąłem urząd. Nie ma więcej zagrożenia nuklearnego ze strony Korei Północnej".
Gdy dziennikarz CNN zwrócił uwagę na rozbieżność między jego opinią a Trumpa, Pompeo powiedział, że Trump "nie to powiedział"" i "wie dokładnie, co prezydent powiedział".
Just landed - a long trip, but everybody can now feel much safer than the day I took office. There is no longer a Nuclear Threat from North Korea. Meeting with Kim Jong Un was an interesting and very positive experience. North Korea has great potential for the future!
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) 13 czerwca 2018
"Nie chce na nikogo naciskać"
W sprawie Korei Północnej wypowiedział się w niedzielę na Twitterze także sam prezydent Trump. "Przewodniczący Kim zdaje sobie sprawę, być może lepiej niż ktokolwiek inny, że bez broni nuklearnej jego kraj mógłby szybko stać się jedną z większych potęg ekonomicznych świata" - napisał na Twitterze Donald Trump.
Swoją opinię argumentował dalej "lokalizacją i ludźmi (w tym on [Kim Dzong Un- red.]), którzy mają większy potencjał na szybki rozwój niż jakikolwiek inny naród".
"Tak zabawnie jest patrzeć na ludzi, którym od lat się nic nie udaje, nie mają NIC, a mówią mi, jak negocjować z Koreą Północną. Mimo wszystko dziękuję!" - dodał.
Na Balu Gubernatorów w niedzielę wieczorem Trump powiedział z kolei, że rozwinął "bardzo bardzo dobre relacje" z Kimem. Dodał, że nie chce wywierać presji na natychmiastową denuklearyzację Pjongjangu. - Nie chcę na nikogo naciskać. Po prostu nie chcę testów [nuklearnych - red.]. Póki nie ma testów, jesteśmy zadowoleni - powiedział Trump, cytowany przez BBC.
Chairman Kim realizes, perhaps better than anyone else, that without nuclear weapons, his country could fast become one of the great economic powers anywhere in the World. Because of its location and people (and him), it has more potential for rapid growth than any other nation!
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) 24 lutego 2019
So funny to watch people who have failed for years, they got NOTHING, telling me how to negotiate with North Korea. But thanks anyway!
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) 24 lutego 2019
Drugi szczyt przywódców
Drugi szczyt Trumpa z przywódcą Korei Północnej Kim Dzong Unem odbędzie się w dniach 27-28 lutego w Hanoi. Obaj liderzy spotkali się po raz pierwszy w czerwcu 2018 roku w Singapurze i od tego czasu obie strony prowadzą negocjacje w sprawie szczegółów denuklearyzacji północnokoreańskiego reżimu. Jak dotąd nie ogłoszono wiążących uzgodnień w tej sprawie.
Waszyngton i Pjongjang są formalnie w stanie wojny, gdyż konflikt z lat 1950-1953 zakończył się jedynie podpisaniem rozejmu. Korea Północna od dawna naciskała na zawarcie układu pokojowego, który gwarantowałby przetrwanie komunistycznego reżimu.
Na szczycie w Singapurze Kim Dzong Un wyraził gotowość do "całkowitej denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego" w zamian za gwarancje bezpieczeństwa. Negocjacje w tej sprawie utrudnia jednak odmienne rozumienie tych terminów. Państwowa północnokoreańska prasa oceniała w grudniu 2018 roku, że "całkowita denuklearyzacja" oznacza "całkowite usunięcie zagrożenia nuklearnego wobec Korei, zanim będzie ona mogła zlikwidować swoje własne środki odstraszania nuklearnego".
Pjongjang domaga się również zniesienia międzynarodowych sankcji, nałożonych na niego przez Radę Bezpieczeństwa ONZ. Waszyngton wyklucza jednak jakiekolwiek ustępstwa, dopóki nie zostaną podjęte konkretne kroki w kierunku "całkowitej, możliwej do zweryfikowania i nieodwracalnej denuklearyzacji" Korei Północnej.
Autor: ft\mtom / Źródło: BBC, TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia | Shealah Craighead