Brytyjska policja stwierdziła, że nic nie wskazuje na to, że planowany atak na koncert Taylor Swift w Wiedniu będzie miał jakikolwiek wpływ na jej powrót na stadion Wembley w Londynie. W przyszłym tygodniu amerykańska piosenkarka ma tam zagrać pięć koncertów.
Trzy koncerty Taylor Swift w Wiedniu zaplanowane na 8, 9 i 10 sierpnia, które miały zgromadzić 195 tysięcy fanów, zostały odwołane. Austriackie władze poinformowały, że zatrzymały podejrzanych w związku z planowaniem ataku. "Nie mamy innego wyjścia, jak odwołać trzy zaplanowane koncerty dla dobra, bezpieczeństwa wszystkich" - napisał organizator na swoim kanale na Instagramie.
W ramach trwającej trasy "The Eras Tour" amerykańska gwiazda wystąpiła już w Londynie w czerwcu, po tym jak zagrała koncerty w Edynburgu, Liverpoolu i Cardiff.
15 sierpnia Swift ma wrócić na stadion Wembley na pięć koncertów. Następnie poleci na ostatnie występy do Ameryki Północnej.
ZOBACZ TEŻ: Zjeść Taylor Swift
Komunikat londyńskiej policji
Rzecznik londyńskiej policji metropolitalnej, cytowany przez Reutersa, powiedział, że "nic nie wskazuje na to, że sprawy badane przez władze austriackie będą miały wpływ na nadchodzące wydarzenia w Londynie".
Rzecznik zaznaczył, że policja ściśle współpracuje z zespołami odpowiedzialnymi za ochronę obiektów i innymi partnerami, aby zapewnić bezpieczeństwo. - Jak zawsze będziemy uważnie analizować wszelkie nowe informacje - dodał.
Zatrzymania w związku z planowanym atakiem terrorystycznym
W związku z planowanym zamachem w Austrii zatrzymano głównego podejrzanego - 19-letniego mężczyznę, który między innymi miał konstruować bombę, 17-latka, który pracował na stadionie, na którym miały odbyć się koncerty Taylor Swift i 15-latka, o którym na ten moment nie ma dodatkowych informacji. Służby poinformowały też, że "podejrzani zradykalizowali się w internecie, a atak mieli planować od lipca".
Austriackie władze podały, że główny podejrzany o planowany atak na koncert Taylor Swift w Austrii, przysięgał wierność tak zwanemu Państwu Islamskiemu i miał w domu substancje chemiczne. 19-latek o północnomacedońskich korzeniach współpracował z 17-letnim Austriakiem, który pracował na stadionie.
CZYTAJ TAKŻE: Media o przerażających planach 19-latka, który chciał zaatakować na koncercie Taylor Swift
- Sytuacja była poważna i jest poważna. Ale możemy też powiedzieć, że udało nam się uniknąć tragedii - przekazał minister spraw wewnętrznych Austrii Gerhard Karner.
Władze austriackie przekazały, że plan zamachu, do którego miało dojść w Wiedniu przed koncertem Taylor Swift, udało się wykryć dzięki pracy wywiadu austriackiego, który ściśle współpracował ze swoimi międzynarodowymi odpowiednikami.
Źródło: Reuters, PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Ian West/PA Wire/PAP