Spiker kanadyjskiej Izby Gmin Anthony Rota odchodzi w cieniu skandalu. Były prezydent USA Donald Trump uznany za odpowiedzialnego za oszustwa majątkowe. Z kolei minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro otrzymał sądowy zakaz wypowiadania się o Agnieszce Holland. Oto sześć rzeczy, które warto dziś wiedzieć.
1. Politico: Niemcy wprowadzą kontrole na granicach z Polską i Czechami
Niemiecka minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser ogłosi tymczasowe kontrole na niemieckich granicach z Polską i Czechami by ograniczyć napływ migrantów, którzy ubiegają się o azyl - poinformował portal Politico, powołując się na niemieckiego urzędnika. Według źródła portalu minister miałaby ogłosić to w środę, a kontrole rozpoczęłyby się "w ciągu najbliższych dni".
Wcześniej we wtorek Faeser w wypowiedzi dla "Deutschlandfunk" wskazała, że niemiecka policja współpracuje już w tej kwestii z krajami sąsiadującymi - Czechami i Szwajcarią. Stacjonarne kontrole graniczne, wprowadzenia których domaga się głównie opozycyjna CDU, nadają się wyłącznie do zwalczania przestępczości przemytniczej, mogą zatem stanowić najwyżej środek dodatkowy - mówiła Faeser.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Politico: Niemcy ogłoszą wprowadzenie kontroli na granicach z Polską i Czechami
2. Spiker kanadyjskiej Izby Gmin odchodzi w cieniu skandalu
Anthony Rota, spiker kanadyjskiej Izby Gmin, zapowiedział, że w środę poda się do dymisji w związku z uhonorowaniem przez niego w parlamencie Jarosława Hunki, który w czasie drugiej wojny światowej był członkiem dywizji SS Galizien.
- To publiczne uhonorowanie sprawiło ból jednostkom i społecznościom, w tym społeczności żydowskiej w Kanadzie i na całym świecie. Przyjmuję pełną odpowiedzialność za swoje czyny - powiedział Rota, zapowiadając swoją dymisję.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Uhonorował ukraińskiego żołnierza nazistowskiej dywizji. Spiker kanadyjskiej Izby Gmin złoży dymisję
3. Trump uznany za odpowiedzialnego za oszustwa
Nowojorski sędzia uznał Donalda Trumpa i jego firmę, Trump Organization, za odpowiedzialnych, tzn. kwalifikujących się do odpowiedzialności sądowej w procesie cywilnym, za oszustwa zarzucane przez stanową prokurator generalną Letitię James. Zarzuca ona byłemu prezydentowi USA nielegalne zawyżanie wartości jego majątku. Trump zapowiedział odwołanie się od tego orzeczenia.
Sędzia Arthur Engoron z sądu stanowego na Manhattanie nakazał unieważnienie certyfikatów biznesowych firmy rodzinnej Trumpa i innych pozwanych. Nałożył też sankcje na jego prawników za przyczynianie się do "haniebnego postępowania ich klientów" i przedstawianie "niedorzecznych" argumentów prawnych w trakcie rozprawy.
4. Ziobro z zakazem wypowiadania się o Holland
Sąd Okręgowy w Warszawie zdecydował we wtorek o wydaniu zabezpieczenia w sprawie roszczenia o ochronę dóbr osobistych Agnieszki Holland. Minister sprawiedliwości nie może wypowiadać się na temat Agnieszki Holland i jej twórczości w kontekście filmu "Zielona granica" do zakończenia postępowania - wskazał we wtorek sąd. Wcześniej przedstawiciele reżyserki wezwali Zbigniewa Ziobrę do przeprosin i wpłaty 50 tysięcy złotych na jedną z fundacji.
Zbigniew Ziobro, odnosząc się do decyzji sądu, stwierdził, że to "zamach na wolność słowa", a on formalnie odwoła się od tej decyzji. - Ale z góry mogę powiedzieć, że niezawisłość sądu to nie jest niezawisłość od obowiązującego prawa i polskiej konstytucji, która gwarantuje każdemu obywatelowi wolność słowa i prawo do wypowiedzi - dodał.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Zbigniew Ziobro o zakazie wypowiadania się o Agnieszce Holland
5. Fundacja Olgi Tokarczuk zabiera głos w sprawie Agnieszki Holland
Członkowie rady i zarządu Fundacji Olgi Tokarczuk wydali oświadczenie "w sprawie rozpętanej przez polskie władze nagonki" wobec Agnieszki Holland i jej filmu "Zielona granica".
"Odmawiamy politykom prawa do wykorzystywania sztuki jako narzędzia realizacji interesów partyjnych. Nie zgadzamy się na krępowanie wolności wypowiedzi artystycznej i jakiekolwiek formy nacisku na artystki i artystów oraz odbiorczynie i odbiorców ich dzieł" - napisano.
6. Kulisy incydentu z Black Hawkiem
Miała być wystawa statyczna, a był pokaz na małej wysokości i zerwanie części linii energetycznej. Policyjny śmigłowiec na piknik załatwił wiceminister, ale sam pokaz nie został nigdzie zgłoszony ani zabezpieczony.
- To, że nie doszło tam do tragedii, to cud - mówią doświadczeni piloci, którzy z lotnictwa policji odeszli. I wskazują, że z tymi ludźmi za sterami i u władzy, to lot ku katastrofie, a incydent na pikniku to tylko wierzchołek góry lodowej braku procedur, łamania prawa i ukrywania niebezpiecznych zdarzeń.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Niebieskie ptaki. Reportaż "Czarno na białym"
Źródło: PAP, TVN24, Politico