"Godna ubolewania próba historycznego rewizjonizmu". Wspólna odpowiedź w sprawie paktu Ribbentrop-Mołotow

Źródło:
PAP, RBK, RIA Nowosti

Szefowie komisji spraw zagranicznych polskiego Sejmu i parlamentów państw bałtyckich we wspólnym stanowisku potępili dążenie strony rosyjskiej do zmiany politycznej i prawnej oceny paktu Ribbentrop-Mołotow. "Z niepokojem obserwujemy próby wypaczenia wydarzeń historycznych" - napisali w oświadczeniu.

Oglądaj TVN24 w internecie na TVN24 GO>>>

Przewodniczący komisji spraw zagranicznych Sejmu RP Zbigniew Rau, Seimasu Republiki Litewskiej Juozas Bernatonis, Saeima Republiki Łotewskiej Rihards Kols oraz Riigikogu Republiki Estońskiej Enn Eesmaa przygotowali wspólne stanowisko w sprawie wniosku rosyjskiego deputowanego Aleksieja Żurawliowa o uchylenie i unieważnienie rezolucji z 1989 roku dotyczącej politycznej i prawnej oceny Paktu o nieagresji pomiędzy Sowietami i Niemcami z 1939 roku.

CZYTAJ: 80 lat temu Armia Czerwona wkroczyła na teren Polski. "Niespodziewana i bezprawna napaść"

Żurawliow, przewodniczący nacjonalistycznej partii Rodina, 27 maja złożył w izbie niższej niższej rosyjskiego parlamentu, Dumie, projekt ustawy, w którym proponuje uznać za nieważną decyzję Zjazdu Deputowanych Ludowych ZSRR w grudniu 1989 roku, który potępił ustalenia Związku Radzieckiego i Niemiec przed wybuchem II wojny światowej.

"Żurawlow uważa, że rezolucja nie jest zgodna z zasadami historycznej sprawiedliwości i została przyjęta w warunkach rosnącej niestabilności politycznej w tamtych latach, pod presją sił zewnętrznych" - przytoczył jego stanowisko portal RBK. 

CZYTAJ: "Pragną zamieść pod dywan układ monachijski". Putin znów zaatakował Zachód, "w szczególności" Polskę

Szefowie komisji napisali w oświadczeniu, że rezolucja nr 971-1 Zjazdu Deputowanych Ludowych ZSRR z 24 grudnia 1989 roku w sprawie politycznej i prawnej oceny Paktu o nieagresji pomiędzy Sowietami i Niemcami z 1939 roku "była wyrazem odwagi i mądrości polityków okresu pierestrojki, którzy podjęli starania dążące do przywrócenia godności swojemu krajowi w oparciu o prawdę, zrozumienie własnej historii i szacunek dla sąsiednich państw".

"Dzisiaj, z niepokojem obserwujemy próby wypaczenia znaczenia tych wydarzeń poprzez ogłoszenie w Federacji Rosyjskiej przyjęcia nowej interpretacji paktu Ribbentrop-Mołotow, zmierzającej do uchylenia rezolucji z 1989 roku i uznania jej za nieważną na całym terytorium Federacji Rosyjskiej" - napisali politycy z Polski i krajów bałtyckich.

Pakt Ribbentrop-MołotowPAP

"Godna ubolewania próba historycznego rewizjonizmu"

"Wniosek o przyjęcie nowej ustawy federalnej z inicjatywy deputowanego A. Żurawliowa nie będzie miał żadnego wpływu na jednoznaczne potępienie paktu Ribbentrop-Mołotow i jego tajnego protokołu jako aktów niezgodnych z prawem międzynarodowym. Podobnie też nie będzie miał on wpływu na ocenę tego paktu przez historyków. Niewątpliwie jednak inicjatywę tę należy odczytać jako godną ubolewania próbę historycznego rewizjonizmu, podjętą kosztem pamięci ofiar strasznej tragedii spowodowanej realizacją tajnego protokołu" - uznali szefowie komisji spraw zagranicznych.

Jak przypomnieli, protokół ten umożliwił bezprawne użycie siły wobec sąsiednich państw – "przyczynił się do pozbawienia Litwy, Łotwy i Estonii niepodległości, rozbioru Polski między Niemcami i Związkiem Radzieckim, wybuchu wojny między Związkiem Radzieckim a Finlandią oraz naruszeniem integralności terytorialnej Rumunii".

Pakt Ribbentrop-Mołotow został podpisany 23 sierpnia 1939 roku w MoskwieWikipedia/Mikhail Mikhaylovich Kalashnikov (PD)

"Utorował drogę do wybuchu drugiej wojny światowej, która przyniosła śmierć dziesiątek milionów ludzi, a także do powstania nazistowskich, niemieckich obozów koncentracyjnych, a w efekcie do Holokaustu, jednej z największych zbrodni w historii ludzkości. Doprowadził do utraty niepodległości i suwerenności przez państwa naszej części Europy, a ich obywateli na dziesiątki lat pozbawił podstawowych praw człowieka i obywatela" - napisali szefowie komisji spraw zagranicznych.

Jak podkreślili, "rehabilitacja totalitarnego imperializmu w przedmiotowym wniosku stanowi próbę usprawiedliwienia stosunków międzynarodowych opartych na użyciu przemocy i sił zbrojnych przeciwko mniejszym sąsiadom oraz odrzucenia zasady jednakowej ochrony suwerennych państw przez prawo międzynarodowe".

"Jest to szczególnie niebezpieczne, ponieważ stanowi usprawiedliwienie, a wręcz potwierdzenie dotychczasowej polityki Federacji Rosyjskiej wobec Ukrainy, Gruzji i Mołdawii, a także otwiera drogę do możliwych kolejnych naruszeń prawa międzynarodowego, stanowiących zagrożenie dla niepodległości i suwerenności sąsiednich państw" - oznajmili politycy z Polski, Litwy, Łotwy i Estonii.

"Wzywamy Dumę Państwową oraz władze Federacji Rosyjskiej do podjęcia wszelkich możliwych działań w celu budowania relacji z sąsiednimi państwami w oparciu o prawo międzynarodowe, poszanowanie ich suwerenności i integralności terytorialnej, przywrócenie zaufania między narodami oraz odbudowę dobrosąsiedzkich stosunków w naszej części Europy" - napisali przewodniczący komisji spraw zagranicznych.

Jak podkreślili, pierwszym niezbędnym krokiem w tym kierunku będzie wycofanie się z dalszych prac nad przedmiotowym wnioskiem. "Historia każdego państwa zapisana jest zarówno pięknymi kartami, jak i takimi, które wymagają potępienia. Mamy nadzieję, że członkowie Dumy Państwowej Federacji Rosyjskiej wykażą się nie mniejszą mądrością i odwagą niż ich poprzednicy w 1989 roku" - zakończyli politycy z Polski i krajów bałtyckich.

Stanowisko Kremla w sprawie Paktu

Prezydent Rosji Władimir Putin wcześniej kilkakrotnie wypowiadał się o ustaleniach, które zapadły w 1939 roku, przed atakiem na Polskę i wybuchem II wojny światowej. 19 czerwca tego roku, na łamach amerykańskiego magazynu "The National Interest", Putin argumentował, że "niesprawiedliwe jest podejście, w którym pakt Ribbentrop-Mołotow nazywany jest główną przyczyną II wojny światowej".

Syreny zawyły w wielu polskich miastach w 80. rocznicę wkroczenia Sowietów
Syreny zawyły w wielu polskich miastach w 80. rocznicę wkroczenia SowietówFakty TVN

"Wszystkie główne kraje są do pewnego stopnia odpowiedzialne za ten wybuch. Wszystkie one poczyniły fatalne błędy" - stwierdził prezydent Rosji, przypominając, że "Związek Radziecki dokonał oceny prawnej i moralnej tak zwanego paktu Ribbentrop-Mołotow". "W rezolucji Rady Najwyższej z 24 grudnia 1989 roku tajne protokoły zostały oficjalnie potępione jako "akt osobistej władzy" który wcale nie odzwierciedlał "woli narodu radzieckiego, który nie jest odpowiedzialny za ten spisek" - stwierdził Putin.

W grudniu zeszłego roku, na dorocznej konferencji prasowej, Putin, nawiązując do tajnych protokołów, których konsekwencją był rozbiór Polski między hitlerowskie Niemcy a Związek Sowiecki, prezydent Rosji oznajmił, że Polska "sama wzięła udział w rozbiorze Czechosłowacji (w 1938 roku - red.)". Dodał, że wojska sowieckie "wkroczyły do Polski (17 września 1939 roku - red.) po tym, kiedy polski rząd utracił kontrolę nad swoimi siłami zbrojnymi".

Tezę tę powtórzył później kilkakrotnie, również na łamach magazynu "The National Interest", pisma, które zostało w 2001 roku przejęte przez think tank Center for the National Interest, ustanowiony w 1994 roku przez byłego prezydenta Richarda Nixona, pierwotnie pod nazwą Nixon Center for Peace and Freedom.

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, pytany o projekt ustawy autorstwa Aleksieja Żurawliowa mówił agencji RIA Nowosti, że "nic na ten temat nie wie".

Autorka/Autor:tas/dap

Źródło: PAP, RBK, RIA Nowosti

Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia/Mikhail Mikhaylovich Kalashnikov (PD)