Szef Pfizera ocenił, że przyjmowana corocznie szczepionka przeciwko COVID-19 byłaby lepszym rozwiązaniem, niż częściej podawana dawka przypominająca. - W przypadku podawania preparatu raz w roku, łatwiej będzie do tego przekonać ludzi, łatwiej będzie to też zapamiętać - argumentował Albert Bourla.
Szef koncernu farmaceutycznego Pfizer Albert Bourla wystąpił w sobotę w izraelskiej telewizji N12 News, gdzie był pytany o skuteczność podawanych co kilka miesięcy dawek przypominających. - Jest to pożądany scenariusz - mam nadzieję, że uda nam się dojść do momentu, w którym będziemy mogli szczepić się regularnie, raz w roku - powiedział Bourla.
- W przypadku podawania preparatu raz w roku, łatwiej będzie do tego przekonać ludzi, łatwiej będzie to też zapamiętać. Z punktu widzenia zdrowia publicznego jest to naprawdę idealna sytuacja - dodał prezes Pfizera.
Szczepionka przeciw COVID-19
Szczepionka stworzona przez Pfizer/BioNTech okazała się skuteczną przeciwko ciężkiemu przebiegowi choroby w przypadku zakażenia wariantem omikron. Jej efektywność spadła jednak w zetknięciu ze zwiększoną zdolnością wariantu do przenoszenia. Wiele krajów zdecydowało się na rozszerzenie kampanii szczepień o dawki przypominające i skrócenie odstępu pomiędzy przyjmowaniem kolejnych zastrzyków preparatu.
Amerykańskie Centra Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) poinformowały w piątek, że trzecia dawka szczepionek Moderny i Pfizera oferuje sięgająca 90 proc. ochronę przed ryzykiem hospitalizacji.
Źródło: PAP