Trzecia dawka szczepionek przeciwko COVID-19 od Moderny i Pfizera oferuje silną ochronę przeciwko wariantowi koronawirusa omikron - wynika z raportów opublikowanych w piątek przez amerykańskie Centra Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC). Dane wskazują na 90-procentową skuteczność w zapobieganiu hospitalizacji w kolejnej fali zakażeń, gdzie dominuje omikron.
Jeden z raportów opiera się na informacjach dotyczących wizyt osób zainfekowanych koronawirusem w szpitalach i pacjentów z COVID-19 na ostrym dyżurze między sierpniem 2021 roku i 5 stycznia roku bieżącego. Podczas fali zakażeń związanych z wariantem delta skuteczność szczepionek w zapobieganiu hospitalizacji, po przyjęciu trzech dawek, wyniosła 94 procent, a w okresie dominacji omikronu - 90 procent.
W trzytygodniowym okresie dominacji omikronu trzecia dawka tych dwóch preparatów chroniła w 82 procentach przed koniecznością uzyskania pilnej pomocy lub wizyty na oddziale intensywnej terapii - potwierdzają dane z raportów.
Odporność po przyjęciu dwóch dawek szczepionki przeciw COVID-19
Biorąc pod uwagę osoby, które przyjęły dwie dawki szczepionek, dane wskazują na 81-procentową skuteczność w przypadku omikronu w okresie do 6 miesięcy od drugiej dawki oraz 57-procentową - po 6 miesiącach.
Inny z raportów wskazuje, że ryzyko hospitalizacji dla niezaszczepionych seniorów jest 49-krotnie większe niż w przypadku tych, którzy otrzymali trzy dawki.
Trzecie badanie pokazało, że przy zakażeniu wariantem omikron szanse na rozwój infekcji objawowej były o 66 procent niższe u osób, które otrzymały dawkę przypominającą, w porównaniu z osobami, które otrzymały tylko dwa zastrzyki.
"Dobre wieści" dla przyjmujących trzecią dawkę
Mark G. Thompson, epidemiolog CDC i główny autor jednego z badań, ocenił, że dane wskazują na słabnącą z czasem ochronę, jaką dają szczepionki, ale jednocześnie na wysoką skuteczność dawki wzmacniającej.
"Dobre wieści są takie, że dla ludzi, którzy otrzymali trzecią dawkę, skuteczność jest bardzo wysoka i chroni przed umiarkowanie poważnym i poważnym przebiegiem choroby. To są jedne z pierwszych danych, które pokazują rzeczywisty poziom ochrony w Stanach Zjednoczonych" - powiedział Thompson, cytowany przez "Washington Post". Dziennik zaznacza jednak, że szczepienie nie stanowi gwarancji przeciwko infekcjom wariantem omikron.
Trzecia dawka szczepionki i około 80-procentowa ochrona. "Powinniśmy to świętować"
Jak pisze "The Washington Post", eksperci zajmujący się zdrowiem z zadowoleniem przyjęli nowe dane i wyrazili nadzieję, że zachęcą one Amerykanów do przyjęcia dawek przypominających.
Dziennik wskazuje że badania potwierdzają to, co wcześniej odkryli naukowcy z Wielkiej Brytanii — że po trzeciej dawce szczepionką od Pfizera ochrona przed hospitalizacją wynosiła po dwóch tygodniach od zastrzyku ponad 95 procent i utrzymywała się na poziomie około 80 procent nawet po czterech miesiącach.
Profesor medycyny molekularnej ze Scripps Research, Eric Topol, komentując najnowsze wyniki ocenił, że "powinniśmy to świętować". Jego zdaniem urzędnicy ds. zdrowia publicznego muszą jasno komunikować, że chociaż szczepionki i dawki przypominające nie chronią przed infekcjami omikronowymi w ogóle, to wznoszą mur przeciwko ciężkiemu przebiegowi choroby COVID-19. "I to jest fenomenalne" – powiedział.
CZYTAJ TAKŻE: Omikron - jak rozpoznać, czy go mam? Początkowe objawy przypominają zwykłe przeziębienie
Według statystyk CDC dotychczas dodatkową dawkę otrzymało w USA 39 proc. spośród w pełni zaszczepionych osób. Fala zakażeń wariantem omikron doprowadziła do rekordowych liczb zakażeń - ponad 700 tys. dziennie - i wypełnienia się szpitali w wielu regionach Stanów Zjednoczonych. Jednocześnie w niektórych miastach, jak Waszyngton i Nowy Jork, w ostatnich dniach liczby te zaczęły maleć, podobnie jak obłożenie szpitali.
Źródło: PAP, The Washington Post, CNN