"Przy szlaku od Sierakowa do Pociechy od kilku dni spotkać można klępę z łoszakiem. Z uwagi na prowadzone w tym rejonie prace leśne, zwierzęta mają łatwiejszy dostęp do pokarmu, co sprzyja ich dłuższemu przebywaniu w pobliżu trasy turystycznej. Niestety, otrzymaliśmy kilka sygnałów od turystów o niebezpiecznych zdarzeniach z udziałem zwierzęcia" - czytamy w facebookowym profilu Kampinoskiego Parku Narodowego.
Leśnicy przypominają, że łoś jest najbardziej charakterystycznym mieszkańcem Kampinoskiego Parku Narodowego i jednym z najbardziej lubianych. Budzi sympatię, pozytywne skojarzenia i uśmiech. Z pozoru wygląda na spokojnego, nieco "niezdarnego" olbrzyma, poruszającego się wolnym, kołyszącym krokiem.
"To jednak bywa złudne - łoś jest zwierzęciem bardzo silnym, szybkim i nieprzewidywalnym, zwłaszcza gdy czuje zagrożenie. W opisanych sytuacjach klępa wysyłała czytelne sygnały ostrzegawcze: kładła uszy, podbiegała, wykonywała krótkie ruchy w stronę ludzi. To naturalne zachowania obronne, szczególnie u samic z młodymi, które instynktownie chronią swoje potomstwo i przestrzeń" - wyjaśniają. I dodają, że nie jest to "zła wola" zwierzęcia. To reakcja na zbyt bliską obecność człowieka.
Klępa była rozdrażniona i dawała wyraźne sygnały
O szczegóły zgłoszonych sytuacji zapytaliśmy rzeczniczkę KPN Magdalenę Kamińską. - Klępa była rozdrażniona i trochę straszyła turystów. To jest dzikie zwierzę i ono nie daje informacji wcześniejszej, że się zdenerwuje. Oprócz tego, że daje sygnały: kładzie uszy po sobie, może podbiec, może położyć głowę i postawić sierść. I tak się tutaj działo w tych przypadkach - precyzuje, zaznaczając, że było ich kilka.
Ostatecznie bezpośredniego kontaktu fizycznego pomiędzy zwierzęciem a człowiekiem nie było. - Na szczęście skończyło się tylko tak, bo pamiętajmy, że łoś może zaatakować i zrobić krzywdę. Nie były to jednak bezpieczne sytuacje i stąd nasz apel - przestrzega Kamińska.
Ostatnie ostrzeżenie przed atakiem
Przedstawiciele KPN raz jeszcze przypominają, że łosie są bardzo silne. Dorosły osobnik waży od 300 do nawet 500 kilogramów. Oprócz tego, to zwierzęta szybkie i zwinne. Potrafią biec nawet do 60 kilometrów na godzinę. Przede wszystkim reagują instynktownie, czemu dają sygnał poprzez między innymi: położone uszy, nastroszoną sierść na garbie, oblizywanie warg czy krótkie podbieganie. To już często ostatnie ostrzeżenie przed atakiem.
Jak zachować bezpieczeństwo, spotykając łosia na szlaku? "Zachowaj dystans - minimum 50 metrów i nie wpadaj w panikę. Nie podchodź, nie hałasuj, nie nawołuj zwierzęcia i nie próbuj zwrócić jego uwagi. Poczekaj, aż zwierzę samo odejdzie, lub - jeśli masz przestrzeń - powoli się wycofaj, nie odwracając się plecami. Unikaj kontaktu wzrokowego" - apelują leśnicy.
Łosie są nieodłączną częścią Puszczy Kampinoskiej. To zdaniem przyrodników piękne i fascynujące, ale wymagające szacunku, dystansu i spokoju zwierzęta. "Obecność klępy z młodym to wyraźny sygnał, by zachować szczególną ostrożność i stosować się do zasad bezpieczeństwa. Obserwujmy łosie z daleka - dla ich spokoju i naszego bezpieczeństwa" - radzą na koniec przedstawiciele parku.
Autorka/Autor: Katarzyna Kędra
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Kampinoski Park Narodowy