Myśliwce Izraela zaatakowały w Syrii


Izraelskie lotnictwo w nocy ze środy na czwartek zaatakowało syryjską bazę wojskową w północno-zachodniej Syrii. Według opozycyjnego Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka zaatakowany obiekt był zakładem produkcji broni chemicznej. Damaszek zaprzecza, jakoby wciąż posiadał tego typu broń.

Izraelskie samoloty zbombardowały syryjski obiekt wojskowy w północno-zachodniej części kraju w nocy ze środy na czwartek.

Syria ostrzega przed konsekwencjami

Jako pierwsze o nalocie poinformowały nad ranem izraelskie i arabskie media. Po kilku godzinach także syryjska armia wydała oświadczenie, w którym potwierdzono te informacje.

"Izraelskie samoloty wojskowe o godzinie 2:42 dziś w nocy wystrzeliły kilka rakiet znajdując się w libańskiej przestrzeni powietrznej, celując w jedną z naszych wojskowych placówek w pobliżu Masjaf, co doprowadziło do strat materialnych i śmierci dwóch osób na miejscu", napisano w oświadczeniu. W oświadczeniu ostrzeżono również przed "niebezpiecznymi konsekwencjami tego wrogiego aktu na regionalne bezpieczeństwo i stabilność".

Według źródeł w syryjskiej opozycji, cytowanych przez brytyjskiego "Guardiana", w ataku brały udział cztery izraelskie maszyny. Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka zidentyfikowało cel jako fabrykę al-Talai, miejsce uznawane przez USA za zaangażowane w syryjski program produkcji broni chemicznej. Zniszczony miał zostać również pobliski magazyn, w którym trzymane były rakiety typu ziemia-ziemia.

Arsenał, którego ma nie być

Izrael odmówił komentarza na temat doniesień o ataku, jednak od wybuchu wojny domowej w Syrii wielokrotnie informowano o przeprowadzaniu przez jego lotnictwo nalotów na syryjskim terytorium. Przeważnie celem ataków były konwoje z uzbrojeniem oraz magazyny i zakłady produkcji broni.

Syryjski rząd posiadał znaczny arsenał broni chemicznej, jednak na mocy międzynarodowego porozumienia z 2013 roku zgodził się go w całości oddać za granicę do zniszczenia.

Damaszek zarówno wcześniej, jak i po 2013 roku był jednak wielokrotnie oskarżany o przeprowadzanie ataków chemicznych, co wzbudziło podejrzenia, że broń tego typu wciąż jest w Syrii produkowana. W środę ONZ wydało raport, w którym udokumentowanych został co najmniej 20 ataków chemicznych syryjskiej armii przeprowadzonych w okresie od marca 2013 do marca 2017 roku.

Autor: mm/adso / Źródło: Guardian, New York Times

Źródło zdjęcia głównego: public domain | U.S. Air Force

Tagi:
Raporty: