Na światłach z jej terenowym Porsche zrównała się Łada. Z samochodu wyskoczył mężczyzna, otworzył drzwi luksusowego wozu i wyrzucił ją zza kierownicy. Nie dała za wygraną - próbowała zatrzymać swoje auto... trzymając się klamki. W ten sposób zginęła znana w Rosji modelka i właścicielka agencji ochrony Anna Loginowa.
Powodem śmierci Longinowej było, jak wykazała autopsja, pęknięcie czaszki. Po kilku metrach wiszenia u klamki swojego samochodu, Rosjanka dała za wygraną i puściła ją. Skradzione Porsche Cayenne znaleziono w innej części Moskwy. Poszukiwania złodzieja trwają.
Anna Loginowa to barwna postać rosyjskiego show biznesu. Karierę zaczynała jako modelka prezentująca swoje wdzięki na wybiegach, ale i w kampaniach reklamowych. Była m.in. twarzą BMW i Chanel. Po kilku latach zdecydowała się jednak zmienić branżę.
Kobieta-ochroniarz Gdy poznała bogatego właściciela firmy ochroniarskiej, zdecydowała, że właśnie w tym biznesie spróbuje swych sił. W ten sposób została właścicielką pierwszej w Rosji agencji ochrony złożonej wyłącznie z kobiet.
W wywiadzie dla jednego z rosyjskich magazynów dla mężczyzn, przy okazji się dla niego rozbierając, mówiła, że na usługi damskich bodyguardów jest niezwykły popyt. - Normalny mężczyzna ma dość męskich ochroniarzy krążących ciągle wokół niego - przekonywała dodając, że z kobietą-ochroniarzem "można wejść do restauracji i nikt nie będzie podejrzewał, że ma przy sobie broń".
W tym samym wywiadzie Loginowa przyznawała, że jej bogactwo przyciągnęło już kiedyś amatorów cudzych samochodów: - Podszedł do mnie, chwycił za ramię i próbował wyrwać kluczyki - opowiadała modelka - Ale użyłam technik ju jitsu i dzięki refleksowi obezwładniłam go - dodała. Loginowa miała 29 lat.
Źródło: newsfromrussia.com, "Daily Mail"
Źródło zdjęcia głównego: maximonline.ru