Szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow odwołał planowaną na wtorek wizytę w Berlinie - podało w poniedziałek MSZ w Moskwie. Oficjalnym powodem jest między innymi skrócenie przez stronę niemiecką zaplanowanego czasu spotkania z niemieckim ministrem Heiko Maasem.
Resort spraw zagranicznych Rosji podał, że "cel wyjazdu Siergieja Ławrowa do stolicy Niemiec okazał się nieaktualny, a zaproponowany format rozmów dwustronnych - mocno skrócony. W trakcie wizyty zaplanowano wspólne przedsięwzięcia z udziałem ministra spraw zagranicznych RFN Heiko Maasa, ale jego udział został anulowany, a na rozmowy dwustronne przeznacza się tylko półtorej godziny".
Relacje Rosji i Niemiec pogorszyły się po tym, gdy władze Niemiec uznały, że opozycjonista Aleksiej Nawalny został otruty bojowym środkiem trującym z grupy nowiczoków, opracowanym w Rosji. Moskwa określa te zarzuty jako gołosłowne.
"Spodziewamy się, że doręczyciel złych wiadomości, czyli my, nie będzie już krytykowany"
W poniedziałek szef MSZ Niemiec Heiko Maas powiedział, że potwierdzenie przez niezależne laboratoria w innych krajach, iż Aleksiej Nawalny został otruty rosyjskim środkiem bojowym z grupy nowiczoków, powinno położyć kres krytyce niemieckich ustaleń w tej sprawie.
- Spodziewamy się, że doręczyciel złych wiadomości, czyli my, nie będzie już krytykowany - oświadczył Maas na konferencji prasowej w Berlinie.
Wcześniej w poniedziałek rzecznik niemieckiego rządu Steffen Seibert poinformował, że dwa kolejne laboratoria, we Francji i w Szwecji, niezależnie potwierdziły niemieckie ustalenia, iż Nawalny został otruty przy pomocy środka bojowego z grupy nowiczoków. Dodał, że próbki pobrane od opozycjonisty zostały również wysłane do laboratoriów Organizacji ds. Zakazu Broni Chemicznej (OPCW) z siedzibą w Hadze.
Rosja wypiera się związków z otruciem Nawalnego
Rosja twierdzi, że nie widziała dowodów na próbę otrucia Nawalnego. Szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow w piątek określił jako "gołosłowne" zarzuty Niemiec pod adresem Moskwy w sprawie Nawalnego. Zdaniem Ławrowa Niemcy powinny przedstawić Rosji "wszelkie niezbędne informacje, które w jakikolwiek sposób rzucałyby światło" na te oskarżenia.
Ławrow ocenił, że gdyby nie było sprawy Nawalnego, Zachód wymyśliłby inny powód do sankcji wobec Rosji. Ocenił, że Zachód w istocie żąda od jego kraju przyznania się do winy. Zachodni partnerzy Rosji - kontynuował - "po prostu przekroczyli wszelkie granice przyzwoitości i rozsądku". Minister powiedział, że piloci samolotu, w którym Nawalny stracił przytomność, jak i lekarze, którzy ratowali opozycjonistę, działali "bez zarzutu". Zarzucił krajom zachodnim, że z lekceważeniem oceniają rosyjskich specjalistów, "wątpiąc w ich rację i profesjonalizm".
Minister powiedział także, że Rosja nie może "po prostu uwierzyć na słowo" i wszcząć sprawy karnej dotyczącej sytuacji wokół Nawalnego. "Mamy swoje przepisy (...), powinny być przestrzegane określone procedury" - tłumaczył. Minister wypowiadał się dla rosyjskojęzycznej telewizji RTVI nadającej dla rosyjskiej diaspory na Zachodzie.
W podobnym duchu wypowiadał się Władimir Putin podczas poniedziałkowej rozmowy z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem. Według komunikatu Kremla uznał, że oskarżanie Rosji w związku z podejrzeniem zatrucia Nawalnego jest "niewłaściwe", a strona rosyjska życzyłaby sobie przekazania wyników badań medycznych Nawalnego.
Szpital o stanie Nawalnego: pacjent robi dalsze postępy
O odwołaniu wizyty Ławrowa w Niemczech poinformowano w dniu, gdy berliński szpital Charite, gdzie leczony jest Nawalny oświadczył, że pacjent robi dalsze postępy, nie jest już podłączony do respiratora i może na krótko wstawać z łóżka. W komunikacie nie powiedziano nic o długoterminowych perspektywach opozycjonisty. Zdaniem lekarzy dotychczasowe leczenie przebiega dobrze, ale nie można wykluczyć długotrwałych problemów zdrowotnych wynikających z otrucia.
Nawalny został hospitalizowany 20 sierpnia w Omsku na Syberii. Poczuł się źle na pokładzie samolotu lecącego z Tomska do Moskwy i stracił przytomność. Na żądanie rodziny dwa dni później został przetransportowany lotniczym ambulansem do kliniki Charite w Berlinie, gdzie został poddany szczegółowym badaniom i intensywnemu leczeniu. W zeszłym tygodniu został wybudzony ze śpiączki farmakologicznej.
Źródło: Reuters, PAP
Źródło zdjęcia głównego: RUSSIAN FOREIGN AFFAIRS MINISTRY/EPA