Nad budynkiem ambasady Syrii w Moskwie i przy konsulacie w Petersburgu zawisła flaga syryjskich rebeliantów. Rosjanie wciąż utrzymują w Syrii dwie ważne bazy wojskowe i zapowiadają zdecydowaną odpowiedź, jeśli zostałyby zaatakowane.
Flaga syryjskich grup rebelianckich różni się nieco od dotychczasowej flagi Syrii - składającej się z trzech poziomych pasów w kolorach czerwonym, białym i czarnym i dwiema zielonymi gwiazdami na środkowym białym pasie. Flaga rebeliantów jest zmodyfikowaną wersją syryjskiej flagi używanej po uzyskaniu niepodległości od Francji w 1932 roku. Składa się z trzech poziomych pasów w kolorach zielonym, białym i czarnym oraz trzech czerwonych gwiazd umieszczonych na środkowym białym pasie.
Zwycięstwo rebeliantów w Syrii
Syryjscy bojownicy ogłosili w niedzielę nad ranem zdobycie Damaszku i tym samym zakończenie ponad 50-letnich rządów rodziny Asadów. To najnowszy etap trwającej od 2011 roku wojny domowej, w której Asad był popierany m.in. przez Rosję, Iran i libański Hezbollah, kontrolowany przez władze w Teheranie. To jeden z najważniejszych punktów zwrotnych na Bliskim Wschodzie od dekad.
Tego samego dnia rosyjskie agencje informacyjne powiadomiły, że dotychczasowy przywódca Syrii Baszar al-Asad przebywa wraz z rodziną w Moskwie, gdzie otrzymał azyl polityczny. Nie ma oficjalnych informacji o tym, kiedy dokładnie Asad znalazł się w Rosji. W poniedziałek rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow potwierdził przyznanie mu azylu i oznajmił, że decyzję w tej sprawie osobiście podjął Władimir Putin. Dodał, że przywódca Rosji obecnie nie planuje spotkania z Asadem.
CZYTAJ WIĘCEJ: Kreml potwierdza: Asad i jego rodzina dostali azyl w Rosji. Osobista decyzja Putina >>>
Siły Rosji wciąż w Syrii
Rosja utrzymuje w Syrii dwie kluczowe bazy wojskowe, lotniczą w Humajmim i morską w Tartusie. Baza w Tartusie jest jedynym rosyjskim centrum napraw i uzupełniania zapasów na Morzu Śródziemnym, a Moskwa wykorzystywała dotychczas Syrię jako punkt postojowy do przewożenia swoich wojskowych do i z Afryki. W ostatnich dniach pojawiły się informacje na podstawie zdjęć satelitarnych, że Rosja ewakuowała okręty i sprzęt wojskowy z Tartusu. Jednocześnie rosyjskie siły w tamtejszych bazach znajdują się obecnie w stanie podwyższonej gotowości bojowej.
CZYTAJ WIĘCEJ: "Do bazy przybyły trzy samoloty". Rosjanie się ewakuują
W poniedziałek jeden z rosyjskich parlamentarzystów oświadczył, że Rosja zdecydowanie odpowie, jeśli jej instalacje wojskowe w Syrii zostaną zaatakowane. Natomiast rzecznik Kremla oświadczył, że jest za wcześnie, by przewidywać przyszłość rosyjskich baz w Syrii. Dodał, że jest to temat do omówienia z liderami rebeliantów, którzy będą sprawować władzę.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/SERGEI ILNITSKY