Ośmiu irackich żołnierzy zginęło w wybuchu w mieście Sadija, na północ od Bagdadu. Czterech kolejnych zostało rannych.
Do wybuchu doszło wcześnie rano. Policja poinformowała, że ładunek został zdetonowany, kiedy żołnierze dokonywali rewizji jednego z domów mieszkalnych.
Sprzeczne wersje
Według irackiego MSW żołnierze zostali wcześniej ostrzelani z budynku, natomiast policja informuje, że weszli do niego po otrzymaniu informacji, iż przetrzymywani są tam zakładnicy.
Z kolei agencja AFP powołując się na jednego z oficerów podaje, że wojskowi weszli do domu-pułapki ścigając rebeliantów, którzy wcześniej zaatakowali punkt kontrolny.
W wyniku eksplozji budynek całkowicie się zawalił.
Poziom przemocy w Iraku spadł od czasu krwawych walk wyznaniowych z lat 2006-2007, jednak wciąż dochodzi tam do zamachów bombowych i innych ataków. Napięcie w kraju wzrosło od czasu marcowych wyborów parlamentarnych, w których nie udało się wyłonić jednoznacznego zwycięzcy.
Źródło: Reuters