Adwokat Amerykanki Ksenii Karelinej, oskarżonej w Rosji o zdradę stanu, przekazał, że przyznała się ona do winy - poinformowała w środę prokremlowska agencja RIA Nowosti. Według rosyjskich obrońców praw człowieka, powodem wszczęcia sprawy karnej było to, że Karelina przekazała 50 dolarów na rzecz organizacji charytatywnej wysyłającej pomoc na Ukrainę.
32-letnia Ksenia Karelina jest Amerykanką, która ma także rosyjskie obywatelstwo. Została zatrzymana 27 stycznia tego roku w Jekaterynburgu na Uralu. Dwa tygodnie później rosyjski sąd zdecydował o jej areszcie.
Według rosyjskiej grupy obrońców praw człowieka Pierwyj Otdieł, 24 lutego 2022 roku - w dniu, w którym Rosja rozpoczęła w Ukrainie inwazję zbrojną - Karelina przekazała nieco ponad 50 dolarów ze swojego konta bankowego w Stanach Zjednoczonych na rzecz organizacji charytatywnej wysyłającej pomoc na Ukrainę. To - jak wskazała grupa Pierwyj Otdieł - było powodem wszczęcia przeciwko niej sprawy karnej.
RIA Nowosti podała, powołując się na adwokata Amerykanki, że "przyznała się do winy". RIA Nowosti poinformowała również, że w środę w sądzie pojawił się konsul generalny USA Stuart Wilson, który nie został jednak wpuszczony na salę rozpraw z uwagi na "zamknięty charakter procesu".
Źródło: RIA Nowosti, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Służba prasowa swierdłowskiego obwodowego sądu