Pompeo zapowiada "stosowne środki zaradcze" wobec Rosji


Sekretarz stanu USA Mike Pompeo zapowiedział przed komisją spraw zagranicznych Izby Reprezentantów, że USA nie będą tolerować ewentualnej ingerencji Rosjan w listopadowe wybory do Kongresu. Zrezygnują też z porozumienia z Koreą Północną, jeśli nie będzie ono korzystne.

W expose przygotowanym dla komisji Pompeo powiedział we wtorek, że administracja prezydenta Donalda Trumpa podejmie "stosowne środki zaradcze", aby skutecznie walczyć z "kontynuowanymi (przez Rosję - red.) wysiłkami", które mają pozwolić jej wpłynąć na listopadowe wybory cząstkowe do Kongresu.

Pompeo przyznał, że jak dotąd USA nie zdołały opracować "efektywnych metod odstraszania", które powstrzymałyby Rosjan.

Eliot Engel, najważniejszy przedstawiciel demokratów w komisji spraw zagranicznych, powiedział, że administracja Trumpa "odpuszcza Rosji", ponieważ prezydent Władimir Putin podczas wyborów prezydenckich "wspierał Trumpa przeciw Hillary Clinton".

Pompeo mówił też, że Rosja musi respektować swe zobowiązania wobec Ukrainy, ponieważ podpisała porozumienie z Mińska, które miało doprowadzić do politycznego rozwiązania konfliktu na wschodzie tego kraju.

Bez ustępstw dla Korei Północnej

Sekretarz stanu odniósł się też do szans na wypracowanie porozumienia z Koreą Północną. Trump miał się spotkać z jej przywódcą Kim Dzong Unem 12 czerwca w Singapurze, by nakłonić go do likwidacji programu budowy broni nuklearnej i balistycznej. Pjongjang jednak zagroził zerwaniem szczytu, a prezydent USA przyznał we wtorek, że do spotkania może nie dojść. Pompeo podkreślił więc, że Stany Zjednoczone skłonne są wycofać się z negocjacji z Koreą Północną, jeśli nie spełni ona warunków stawianych przez administrację Trumpa. "Zły układ nie jest dla nas opcją. Amerykanie liczą na to, że załatwimy to porządnie. Jeśli na stole nie znajdzie się dobry układ, to, z całym szacunkiem, odejdziemy od niego". Minister dodał, że USA poczyniły "zerowe ustępstwa" na rzecz Korei Północnej i będą w tym konsekwentne.

Pompeo zapewnił też komisję, że Stany Zjednoczone starają się nawiązać współpracę z jak największą liczbą partnerów, aby wypracować nowe porozumienie z Iranem dotyczące jego programu nuklearnego i innych "nienuklearnych zagrożeń" z jego strony. Środowe wystąpienie Pompeo przed komisją spraw zagranicznych Izby Reprezentantów to jego pierwsza prezentacja w Kongresie od objęcia pod koniec kwietnia funkcji szefa amerykańskiej dyplomacji.

Autor: mk\mtom / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: