Nad wejściem do budynku Rady UE zawisła kontrowersyjna wystawa. 27 prac ma wyśmiewać narodowe stereotypy i uprzedzenia krajów członkowskich. Dostało się wszystkim - nasz kraj symbolizuje grupa duchownych wznoszących... gejowską, różnokolorową flagę. Niektórzy się śmieją, ale inni już wróżą dyplomatyczne protesty. I się nie mylą. - To pójście na łatwiznę w wyjątkowo złym guście - mówi nam europoseł Marcin Libicki.
Wystawę "Entropa" zorganizowali Czesi przewodzący w tym półroczu Unii Europejskiej, ale symbol każdego kraju został zaprojektowany przez artystę pochodzącego z danego państwa.
Polska, zaprojektowana przez polskiego artystę Leszka Hirszenberga, to duchowni unoszący gejowską flagę niczym na słynnym zdjęciu amerykańskich żołnierzy z Iwo Jimy. Wszystko nosi nazwę "Nie porzucaj swojej wiary".
Według artysty księża oraz tęczowa flaga, na której współistnieją wszystkie kolory spektrum obok siebie, to surrealistyczna wizja połączenia tego, co nie może się połączyć. Zwiedzający wystawę urzędnicy i dyplomaci z reguły bezbłędnie rozpoznają Polskę.
"To pójście na łatwiznę"
Ale pomysł Hirszenberga już budzi duże kontrowersje wśród tych, którzy w budynku Rady Unii Europejskiej są częstymi gośćmi. Wedłu europosła PiS Marcina Libickiego takie przedstawienie naszego kraju to wpisanie się w "twardy populizm". - Uderzenie w wartości religijne, silne w naszym kraju, w połączeniu z powtarzanymi w kółko zarzutami o tej rzekomej homofobii to, z artystycznego punktu widzenia, pójście na łatwiznę - mówi nam europarlamentarzysta.
A co nie byłoby pójściem na skróty? Według naszego rozmówcy "bardzo łatwo wyobrazić sobie coś bardziej wysublimowanego". Na przykład? - Husarzy, którzy też wzbudzają różne emocje. Bo są z jednej strony symbolem naszego patriotyzmu, ale często patriotyzmu nieracjonalnego. Puszczam oczywiście teraz wodze fantazji, ale to byłoby smaczniejsze - ocenia.
Szwecja w kartonie, Bułgarzy w toalecie
Ale twardy orzech do zgryzienia będą mieli nie tylko nasi europosłowie. Inne kraje również nie zostały bowiem oszczędzone. Włoski artysta przedstawił w swoim kraju piłkarzy, których piłki trzymane są na niedwuznacznej wysokości ciała.
Według artysty bułgarskiego, jego kraj to jedna wielka, prymitywna turecka toaleta. Z kolei Szwecja to... karton z Ikei, a Francja to jeden wielki strajk.
Nie ma jeszcze wszystkich eksponatów, ale i siebie Czesi nie oszczędzają - na makiecie ich kraju będą nieustannie wyświetlane irytujące europejskich polityków wypowiedzi prezydenta Vaclava Klausa.
- Rzeźba i sztuka mogą mówić wtedy, kiedy brakuje słów. Zgodnie z mottem czeskiego przewodnictwa "Europa bez barier" daliśmy okazję 27 artystom, by wyrazili się w sposób wolny, jako dowód, że w dzisiejszej Europie nie ma miejsca na cenzurę - powiedział wicepremier Czech i minister ds. europejskich Alaxandr Vondra.
I dodał: - Wierzę, że w Europie jest wystarczająca otwartość i zdolność, by docenić ten projekt.
Źródło: TVN24, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Reuters, TVN24, materiały organizatorów