Do wypadku doszło w środę przed treningiem Rajdu Polski. Samochód rajdowy uderzył w drzewo. Kierowca był reanimowany na miejscu. Około godziny 12.20 młodszy brygadier Grzegorz Różański z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Olsztynie przekazał, że 30-letniego mężczyzny - mimo reanimacji - nie udało się uratować.
Jak przekazała nam młodszy aspirant Joanna Manelska z Komendy Powiatowej Policji w Szczytnie, do wypadku doszło na drodze szutrowej, na odcinku treningowym wyznaczonym przez organizatora podczas przygotowań do Rajdu Polski.
- Był to zamknięty odcinek drogi. W pojeździe peugeot byli uczestnicy rajdu, kierowca i pilot, to cudzoziemcy. Trenowali przed rajdem. Wskutek uderzenia, pomimo reanimacji, zmarł kierowca. Pasażer został przetransportowany do szpitala - dodała Manelska.
Organizator: prywatne testy poza trasą rajdu
Andrzej Borowczyk, dyrektor do spraw mediów Rajdu Polski, przekazał z kolei, że do wypadku nie doszło podczas oficjalnych ćwiczeń organizowanych przez organizatora rajdu.
Drużyna z Włoch miała zorganizować prywatne testy poza trasą rajdu i poza wiedzą organizatora.
Autorka/Autor: MAK/ tam
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: KW PSP w Olsztynie